L'oreal Revitalift Laser, Krem na noc Retinol + Niacynamid (pressed-cream)

OD PRODUCENTA: Nasz nowy duet przeciwzmarszczkowy w formie kremu na noc. RETINOL(Witamina A): Jeden z najskuteczniejszych składników przeciwzmarszczkowych polecany przez dermatologów. Zwalcza oznaki starzenia, takie jak głębokie zmarszczki i niejednolita struktura skóry.
NIACYNAMID (Witamina B3): Antyoksydant, który pomaga koić i rozświetlić skórę.
Intensywnie nawilżający, a jednocześnie lekki krem na noc wzbogacony retinolem, niacynamidem i odżywczymi olejkami, zamknięty w słoiczku stworzonym w technologii "pressed cream", która pozwala na higieniczne i precyzyjne dozowanie produktu.
 
Testowany przez niezależny instytut:
  • Natychmiast: Skóra jest intensywnie nawilżona i odżywiona.
  • Po 1 tygodniu: Zmarszczki są zredukowane. Struktura skóry jest bardziej ujednolicona. Skóra szyi jest ujędrniona.
  • Po 4 tygodniach: Zmarszczki są wyraźnie zredukowane a koloryt skóry widocznie ujednolicony. Skóra jest intensywnie wygładzona i promienna.
Sposób użycia:
TYDZIEŃ 1: Stosuj wieczorem dwa razy w tygodniu. Aplikuj jedną porcję na twarz omijając okolice oczu.
TYDZIEŃ 2: Stosuj wieczorem co drugi dzień.
TYDZIEŃ 3: Stosuj wieczorem codziennie, według tolerancji swojej skóry.
Rano stosuj krem w filtrem minimum SPF 30. Podczas stosowania retinolu normalne jest początkowe zaczerwienienie, mrowienie lub suchość. Jeśli wystąpią takie objawy, przerwij stosowanie na kilka dni, a później stosuj rzadziej. W przypadku ostrego, utrzymującego się podrażnienia, przerwij stosowanie i skontaktuj się z lekarzem. Unikaj ekspozycji na słońce.
 

L'oreal Revitalift Laser, Krem na noc Retinol + Niacynamid (pressed-cream) - moja opinia

Krem L'oreal Revitalift Laser wygrałam do testowania na wizażu. Bardzo mnie to ucieszyło, ponieważ miałam już do czynienia z retinolem i jest to składnik, który świetnie działa na moją cerę. Z ogromny entuzjazmem zabrałam się za testowanie mojej wygranej. Krem L'oreal Revitalift Laser zamknięty jest w higienicznym opakowaniu z pompką typu airless, w formie dużego przycisku. Po jego naciśnięciu, na środku wydobywa się niewielka ilość kremu, w sam raz na jedną aplikację. Jest to bardzo wygodne rozwiązanie. Sam słoiczek jest wykonany z solidnego masywnego plastiku. Jedyny minus jest taki, że nie widać stopnia zużycia kremu, ale opakowanie zawsze można odkręcić. Co też zrobiłam, aby wygrzebać potencjalne resztki kremu. Ku mojemu zaskoczeniu, kosmetyk zużył się do zera, co możecie zobaczyć na Instagramie. Dodatkowym atutem produktu jest fakt iż na kartoniku, w który zapakowany jest krem mamy wyraźne ostrzeżenie o możliwym podrażnieniu skóry oraz informację o konieczności stosowania wysokiego filtra słonecznego.

Sam krem L'oreal Revitalift Laser ma przyjemny kwiatowy zapach oraz lekką, jakby żelową konsystencję. Absolutnie nie jest tłusty. Dobrze się rozprowadza i szybko się wchłania, nie pozostawiając warstwy na skórze. Poza tym krem jest bardzo wydajny. I faktycznie ma ten obiecany retinol w składzie.


Przejdźmy teraz do działania. Dla przypomnienia posiadam cerę mieszaną 30+ z przebarwieniami oraz tendencją do trądziku. Krem L'oreal Revitalift Laser na początku używałam zgodnie z zaleceniami producenta, dwa razy w tygodniu. Szybko jednak zaczęłam stosować go codziennie i to był błąd. Skóra zareagowała podrażnieniem, pieczeniem oraz zaczęła się łuszczyć. Cóż... moja wina. Do retinolu trzeba się przyzwyczaić i nie ma co przesadzać z ilością. Wróciłam więc grzecznie do stosowania kremu co kilka dni i stopniowo zwiększałam częstotliwość, bacznie obserwując reakcję skóry. Drugi raz już tak silnego podrażnienia nie miałam. Ostatecznie krem używałam codziennie z 1-2 dniową przerwą. Równocześnie dbałam o dobre nawilżenie cery i oczywiście na dzień smarowałam twarz kremem z SPF50.

Krem L'oreal Revitalift Laser sprawia, że skóra robi się bardzo gładka i aksamitna w dotyku. Dodatkowo jest rozpromieniona i taka świeża. Zdecydowanie sprawia wrażenie młodszej i bardziej wypoczętej. Buzia po prostu wygląda ładnie. Krem redukuje drobne niedoskonałości oraz zmniejsza ilość zaskórników. Zwłaszcza na nosie zauważyłam dużą różnicę. Normalnie nie ma co wyciskać. Myślałam, że nigdy nie pozbędę się zaskórników z tego rejonu, a tu taka miła niespodzianka. Twarz zaczęła mi się mniej przetłuszczać i ogólnie rzadziej mi coś na niej wyskakiwało. Problemy około trądzikowe poszły w zapomnienie. Jeśli chodzi o moje przebarwienia to tutaj również jestem zadowolona. Krem nie zlikwidował ich całkowicie, ale zdecydowanie je rozjaśnił i ujednolicił koloryt cery. Różnica jest zauważalna. Poza tym krem L'oreal Revitalift Laser ma pozytywne działanie na zmarszczki. Trochę je spłyca, co zmniejsza ich widoczność i spowalnia powstawanie nowych. Mam wrażenie iż dodatkowo poprawia jędrność skóry. Jednym słowem krem naprawdę działa. Jeśli chodzi o minusy, to kosmetyk słabo nawilża. Akurat tego po nim nie oczekiwałam, więc dla mnie to nie problem. Tak jak pisałam nawilżałam dodatkowo skórę. Jeśli jednak oczekujecie, że krem zrobi wszystko, no to nie zrobi. Poza tym krem może nas oczywiście mocno podrażnić i trzeba się z nim umiejętnie obchodzić oraz nie łączyć go z innymi składnikami aktywnymi. Na pewno nie jest to kosmetyk dla początkujących. I na sam koniec dodam, iż nie wiadomo jak wysokie jest stężenie retinolu w kremie.

Retinolu nie łączymy z kwasami AHA i BHA,  kwasem glikolowym, migdałowym, salicylowym i pirogronowym oraz witaminą C w jednej rutynie pielęgnacyjnej.


Jestem bardzo zadowolona z efektów jakie dał mi krem L'oreal Revitalift Laser. Powiem więcej, nie spodziewałam się, że okaże się on aż tak dobry. Wiadomo na testy na wizażu jest ograniczona ilość czasu. Natomiast teraz, po zużyciu całego opakowania mogę napisać, że krem jest świetny i warto go kupić. Co prawda jego regularna cena wydaje się być wygórowana jak na produkt drogeryjny. Kosmetyk jednak można dostać na promocji za ok. 75 zł i uważam, że jest to uczciwa kwota. Aktualnie mam w domu krem z retinolem za 100 zł, przepisany przez dermatologa i ten z L'oreala był lepszy. Myślę, że to o czymś świadczy. Decyzję o zakupie pozostawiam Wam.

Znacie ten krem? A może polecicie lepszy? Stosujecie retinol w swojej pielęgnacji? 


Cena: 109,99 zł regularna; 77,99 zł na promocji
Pojemność: 50 ml
Ważne: 6M
Skład: Aqua, Butylene Glycol, Glycerin, Niacinamide, Isononyl Isononanoate, Glycine Soja Oil, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Caprylic/Capric Triglyceride, Acetyl Dipeptide-1 Cetyl Ester, Pentaerythrityl Tetra-di-t-butyl Hydroxyhydrocinnamate, Sodium Hyaluronate, Trisodium Ethylenediamine Disuccinate, Panthenol, Retinol, Retinyl Palmitate, Acrylates/Beheneth-25 Methacrylate Copolymer, Hydroxyethylcellulose, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Sodium Polyacrylate, Sorbitan Laurate, Tocopherol, Dimethicone, Benzyl Alcohol, Citronellol, Isoeugenol, Limonene, Linalool, Caprylyl Glycol, Chlorphenesin, Phenoxyethanol, Parfum/Fragrance

33 komentarze

  1. Ze względu na atopową skórę nie słyszę się, ale cieszę się, że Ty jesteś zadowolona z tego kremu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I słusznie. Kosmetyk zawsze należy dobrać do problemu cery.

      Usuń
  2. Na cenę w promocji można się skusić. Dobrze, że krem sprostał twoim oczekiwaniom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli porówna się go do innych produktów z retinolem, to cena jest w porządku, ale nikt by się nie obraził o kilka złotówek mniej ;)

      Usuń
  3. Całkiem fajny produkt :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie retinol się zbytnio nie sprawdza, ale retinal już jak najbardziej 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grunt to znaleźć kosmetyki, które dadzą nam oczekiwany efekt :) Retinol to bardzo silny składnik, na pewno nie dla każdej skóry.

      Usuń
  5. Nie stosowałam tego kremu i nie mam bladego pojęcia, czy u mnie by się sprawdził...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od potrzeb cery. Retinol jest świetny, ale na pewno nie dla każdego.

      Usuń
  6. Miałam próbkę tego kremu i byłam z niego zadowolona, choć pełnowartościowego kosmetyku jeszcze nie kupowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem warto po niego sięgnąć na jesieni. Fajnie, że próbka zrobiła na Tobie dobre wrażenie ;)

      Usuń
  7. Podoba mi się, że dajesz na blogu wskazówki: jak używać ten krem: jak stosować, z czym łączyć, a z czym nie. Dziękuję za odwiedziny na blogu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Myślę, że warto o tym wspomnieć, bo wiele osób o tym nie wie.

      Usuń
  8. Też mam cerę mieszaną i trądzik ... Nie stosowałam tego kremu, ale jak czytam Loreal to brzmi to dla mnie jako coś wartego wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat nigdy nie byłam ogromną fanką pielęgnacji tej firmy. Natomiast ten krem zrobił na mnie tak dobre wrażenie, że mam ochotę przetestować coś jeszcze.

      Usuń
  9. Zapowiada się naprawdę świetnie. Sama chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie, że po zastosowaniu zgodnie z opisem, jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spodziewałam się takiej mocy po drogeryjnym kremie :)

      Usuń
  11. miałam! Super kosmetyk mega jakość i działanie;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję wygranej :)
    Nie znam tego kremu, kosmetyków z retinolem w swojej pielęgnacji, tak jak produktów z Loreal'a- miałam kilka kremów tejże marki, i każdy z nich „zapchał”mi cerę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu to nie dobrze, że miały takie działanie. Ja akurat z L'oreala kremów nie używałam, ten jest chyba pierwszy i trafiony.

      Usuń
  13. Kosmetyków z retinolem nie używam zbyt często latem, ale jesienią chętnie do takich wrócę. Krem bardzo ciekawy, dobrze że piszesz szczerze o jego działaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, latem też nie polecam. Powinnam dodać, że to zaległa recenzja. Kosmetyki z retinolem najlepiej używać jesienią i zimą.

      Usuń
  14. Witam serdecznie ♡
    Świetny wpis, pełen pasji :) Naprawdę bardzo podoba mi się twoja recenzja! Obecnie mam przerwę w stosowaniu produktów z retinolem. Myślę, że za jakiś czas do nich powrócę :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  15. Używam i dla mnie jest w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Retinol nie zagościł jeszcze na dobre w mojej kosmetyczce, ale powoli się do niego przekonuję:D
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Czytam wszystkie, więc na pewno do Ciebie zajrzę w wolnej chwili. Jeśli mnie zaobserwujesz, to daj mi znać w komentarzu. Wszelaki spam i linki usuwam. | Thank you for every comment. I read them all, so I will definitely visit you in my free time. If you follow me, let me know in the comment. I remove all the spam and links.