O co chodzi z tą całą "iskierką radości" i kiedy zaczynam sprzątanie?

W dzisiejszym poście postaram się pokrótce wyjaśnić o co chodzi z tym wywoływaniem w nas radości i na czym polega metoda sprzątania Marie Kondo. Muszę przyznać, że jest ona bardzo prosta i nieskomplikowana. Mamy sprzątać według kategorii ułożonych w określonej kolejności. Każdy etap składa się jedynie z dwóch części. Pierwsza to pozbywanie się zbędnych rzeczy, a druga odkładanie na miejsce tego co pozostało.

We can do it poster

Does it spark joy?

W metodzie KonMari niezwykle ważne jest aby skupić się na tym co chcemy zatrzymać, a nie na tym co chcemy wyrzucić. Dlatego też kryterium podejmowania decyzji, które rzeczy z nami zostają, a z którymi pora się pożegnać jest to czy zapalają one w nas iskierkę radości, czyli to słynne "spark joy". Aby dowiedzieć się czy dany przedmiot wywołuje w nas radość, należy każdą naszą rzecz wziąć w ręce i zadać sobie pytanie "does it spark joy? - czy zapala to we mnie iskierkę radości?" Tylko tyle i aż tyle, ponieważ celem naszego sprzątania jest otoczenie się jedynie tymi rzeczami, które nas naprawdę uszczęśliwiają. 
Szczerze powiedziawszy w pierwszym momencie pomyślałam sobie, że to trochę dziwne, no dobra mega dziwne kryterium. Jednak po przeczytaniu całej książki doszłam do wniosku, że może nie tak do końca. Przecież w tym całym wywoływaniu radości tak naprawdę chodzi o to, abyś zostawili sobie tylko ulubione przez nas rzeczy, takie których widok powoduje uśmiech na naszej twarzy. I rzeczywiście zgodzę się z tym, że są ubrania, po które bardzo często sięgam, bo je po prostu lubię a są takie których nie założyłam nigdy i doskonale wiem, że nie założę, więc mogę się ich pozbyć bez żalu.

Sprzątanie według kategorii i określonej kolejności

KonMari zaleca sprzątanie po kategorii, ponieważ te same przedmioty są często przechowywane w więcej niż jednym miejscu. Należy sprzątać według określonej kolejności:

    1. ubrania 
    2. książki
    3. papiery
    4. komono - różności
    5. pamiątki

Zaczynamy sprzątanie od ubrań, ponieważ najłatwiej jest się z nimi rozstać i najczęściej zajmują one najwięcej miejsca, więc od razu widać efekty naszej pracy. Ponadto ubrania nie są obłożone tak dużym ładunkiem emocjonalnym jak pamiątki. Taka kolejność sprzątania przyspiesza cały proces i ułatwia podejmowanie decyzji. Sam proces polega na tym, że zbieramy wszystkie rzeczy z danej kategorii w jednym miejscu na podłodze i dokonujemy ich selekcji stosując kryterium iskierki radości. 
Uważam, że sprzątanie według kategorii ma sens. Zebranie wszystkich przedmiotów z danej dziedziny w jednym miejscu pokazuje nam ile realnie mamy tych rzeczy, które z nich się powielają, które są w gorszym stanie. Myślę, że dzięki temu łatwiej jest podjąć decyzję co zostaje, a czego należy się pozbyć. Prościej jest też później zorganizować nową przestrzeń dla rzeczy które zostały oraz znaleźć im ich stałe miejsce widząc je wszystkie i wiedząc ile ich rzeczywiście jest. Łatwiej jest ocenić czy mamy czegoś rzeczywiście za dużo, czy może wręcz przeciwnie, za mało i może warto coś dokupić.

Dwa etapy sprzątania

Poza podziałem na kategorie, KonMari dzieli sam proces sprzątania na dwa etapy. Pierwszy to podjecie decyzji co z nami zostaje a czego się pozbywamy. Drugi to zadecydowanie gdzie będziemy nasze rzeczy przechowywać i odłożenie ich na miejsce. KonMari podkreśla, że bardzo ważne jest, aby najpierw pozbyć się wszystkich zbędnych rzeczy. Dopiero potem można znaleźć im miejsce i zacząć układać je na nowo w szafach i na półkach. Nigdy nie zaczynamy układać rzeczy kiedy jesteśmy jeszcze w trakcie ich przeglądania i podejmowania decyzji co zostaje a czego się pozbywamy. Są to dwa odrębne etapy, które następują jeden po drugim.


Na czym polega metoda KonMari?

Po co chcę sprzątać?

Zanim zaczniemy sprzątać musimy odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego to robimy i czemu chcemy mieć porządek. Należy zastanowić się jaki jest nasz idealny styl życia, do którego chcemy dążyć. Musimy wyobrazić sobie jak chcemy aby wyglądała nasza przestrzeń i nasze życie po skończonym procesie sprzątania. Kiedy to zrobimy trzeba zadać sobie pytanie dlaczego właśnie tak a nie inaczej chcemy żyć. Odpowiedz jest prosta, naszym ostatecznym celem jest po prostu bycie szczęśliwym. A te wszystkie pytania i przemyślenia mają nam pomóc w określeniu tego czym jest dla nas szczęście oraz co nam je daje, ponieważ dla każdej osoby słowo to oznacza coś innego.

Idealny moment na zmianę jest teraz

I doszliśmy do clou programu, czyli czy ja się w końcu ogarnę i zastosuję metodę KonMari skoro się tak nią zachwycam. Odpowiedź brzmi tak. Postanowiłam, że przetestuję ten sposób sprzątania i będę mieć wreszcie porządek. Tylko teraz pojawił się na horyzoncie problem pod tytułem brak czasu. Przejrzałam pobieżnie mój stan posiadania i uświadomiłam sobie jaki ogrom pracy mnie czeka. Najlepiej byłoby wziąć tydzień wolnego, siedzieć cały dzień i pół nocy i sprzątać. Nie mogę sobie jednak na to pozwolić, bo urlop mam już zaplanowany. Nie mniej jednak postanowiłam, że nie będę tego odkładać na nie wiadomo kiedy, czekać na jakiś idealny moment, extra wolny dzień itd. Podeszłam rozsądnie do tematu i zaplanowałam sobie sprzątanie. Cały proces podzieliłam na pięć etapów tak jak jest to opisane w książce: ubrania, książki, papier, komono, pamiątki. Na każdy etap daję sobie tydzień czasu, ponieważ w każdym tygodniu mam dwa dni wolne od pracy, najczęściej weekend, więc tutaj skumuluję większą część porządków. Reszta odbywać się będzie na bieżąco w ciągu tygodnia. Całość powinna mi zająć 5 tygodni, ale dałam sobie na to w sumie półtora miesiąca czasu, czyli 6 tygodni, w razie jakiś problemów. Decyzja została podjęta, teraz jestem przerażona oraz podekscytowana jednocześnie. Zaczynam sprzątanie w najbliższy weekend czyli 1 lipca. Przez ten tydzień postaram się jakoś wstępnie posegregować moją przestrzeń życiową, żeby mi było łatwiej zacząć. Muszę się też przygotować do tego wydarzenia psychicznie. Dobre nastawienie jest najważniejsze. Trzymajcie za mnie kciuku!
 

Zetknęliście się z metodą sprzątania Marie Kondo? A może ktoś z Was z sukcesem ją zastosował?

Brak komentarzy

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Czytam wszystkie, więc na pewno do Ciebie zajrzę w wolnej chwili. Jeśli mnie zaobserwujesz, to daj mi znać w komentarzu. Wszelaki spam i linki usuwam. | Thank you for every comment. I read them all, so I will definitely visit you in my free time. If you follow me, let me know in the comment. I remove all the spam and links.