Eveline, Volumix Fiberlast - porównanie trzech tuszy do rzęs

Eveline Volumix Fiberlast

Dzisiaj zapraszam Was na porównanie trzech popularnych tuszy do rzęs marki Eveline z serii Volumix Fiberlast. Jedyne co różni te tusze między sobą to ich silikonowe szczoteczki. Poza tym każda z tych maskar ma taki sam skład, więc jest to jeden i ten sam kosmetyk. Dlatego już na wstępie mogę napisać Wam, że sam tusz jest moim zdaniem bardzo dobry. Ma ładny, głęboki czarny kolor. Nie kruszy się, ani nie osypuje w ciągu dnia. Dobrze się nakłada, nie skleja rzęs oraz jest trwały. Łatwo się zmywa. Świetnie sprawdza się u mnie w codziennym makijażu. Jedynie na początku jest trochę za mokry i zbyt dużo się go nabiera na szczoteczkę, ale po około 2 tygodniach używania jest już ok. Poniżej możecie zobaczyć z bliska wszystkie trzy szczoteczki, efekt na rzęsach oraz moją krótką opinie o każdym z tych tuszy.

Eveline Volumix Fiberlast Lenght & Curl Up


Eveline Volumix Fiberlast Lenght & Curl Up

Pierwsza w tym zestawieniu jest maskara ultrawydłużająca oraz podkręcająca rzęsy. Mam wrażenie, że nie podkręca jakoś bardzo mocno, na pewno ładnie wydłuża, dobrze rozczesuje i nie skleja rzęs. Szczoteczka w tym tuszu jest dobrze wyprofilowana, można nią pomalować dolne rzęsy. Jest odrobinę duża i trochę ciężej jest nią wyciągnąć rzęsy w zewnętrznym kąciku. Ten tusz to mój drugi wybór w tym zestawieniu.

Eveline Volumix Fiberlast Volume & Lift & Separation



Maskara pogrubiająca, rozdzielająca oraz unosząca rzęsy do kąta 45 stopni. Muszę przyznać, że ta szczoteczka a co za tym idzie tusz jest u mnie na pierwszym miejscu. Odpowiada mi w niej to, że z jednej strony jest prosta i ma bardzo krótkie wypustki, natomiast z drugiej jest wygiętą, dzięki czemu rzeczywiście ładnie te rzęsy rozdziela, nadaje im objętości, ale też lekko je podkręca. W moim odczuciu bardzo łatwo maluje się nią rzęsy, dobrze wyciąga włoski w kąciku oka, świetnie nadaje się również do tych dolnych.

Eveline Volumix Fiberlast Ultra False Lash Effect



Maskara dająca efekt sztucznych rzęs. Szczoteczka ma fajny kształt, jej wygięcie jest dopasowane do kształtu oka. Całkiem dobrze rozczesuje rzęsy, ładnie i delikatnie je podkręca oraz unosi. Da się nią wyciągnąć rzęsy w zewnętrznym kąciku oka. Nadaje się również do tuszowania dolnych rzęs. Niestety w moim przypadku ta szczoteczka zawsze brudzi mi powiekę, chociaż nie wiem jak bardzo bym się starła. Myślę, że może się też nie sprawdzić u kogoś z małymi oczami. Ten tusz u mnie ląduje na trzecim miejscu.    

Podsumowanie

Każdy z tuszy do rzęs z serii Volumix Fiberlast jest bardzo dobry, dlatego spokojnie mogę Wam je wszystkie trzy polecić. W moim zestawieniu na pierwszym miejscu plasuje się tusz w złotym opakowaniu, później ten srebrny a na samym końcu miedziany. Moja końcowa ocena jest spowodowana moją osobistą preferencją co do rodzaju szczoteczki.


Jak możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu, wszystkie trzy tusze dają dosyć podobny efekt na rzęsach. Muszę przyznać, że bardzo mnie to zaskoczyło, kiedy zestawiłam ze sobą te zdjęcia. Spodziewałam się większej różnicy. Wniosek końcowy jest taki, że jeżeli nie wiecie na który tusz się zdecydować, kierujcie się tym jakie szczoteczki lubicie, ponieważ formuła tego kosmetyku jest w każdym wariancie taka sama.


Cena: około 16 zł regularna; 12 zł na promocji
Pojemność: 9 ml
Ważne: 6M
Dostępność: Rossmann, Hebe oraz pozostałe drogerie stacjonarne i internetowe
Skład: Aqua, Synthetic Beeswax, Paraffin, Acacia Senegal Gum, Stearic Acid, Triethanolamine, Palmitic Acid, Butylene Glycol, Copernicia Cerifera Cera, Glyceryl Stearate, Polybutene, VP/Eicosene Copolymer, Oryza Sativa Cera, Hydroxyethylcellulose, Myristic Acid, Arachidic Acid, Behenic Acid, Oleic Acid, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, CI 77499.

Który tusz wybrałybyście dla siebie? A może miałyście już jakiś z tej serii?

19 komentarzy

  1. zawsze się kieruje się szczoteczką przy wyborze i raczej wpadła mi w oko ta środkowa maskara, właśnie ze względu na szczoteczkę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja też. Już dawno przestałam czytać opisy na opakowaniach, bo niby każdy z tych trzech tuszy miał robić coś innego a jakoś tego nie widać :)

      Usuń
  2. Great products!

    Happy week end.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście wszystkie są baaaardzo podobne na zdjęciach. Ja mam akurat tą wersje w kolorze różowego złota - używałam jej dopiero kilka razy, bo wcześniej chcę skończyć inne tusze, ale pierwsze wrażenie jak najbardziej pozytywne ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam wszystkie i wszystkie miło wspominam :) Najbardziej lubię srebrną wersję!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś żadna z tych maskar do mnie nie przemawia..

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam kilka maskar Eveline, ale żadna nie zrobiła na mnie spektakularnego wrażenia. Były poprawne, ale po przeczytaniu wielu zachwytów spodziewałam się znacznie więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to są dobre, przyjazne dla portfela tusze do codziennego użytku.

      Usuń
  7. Bardzo lubię tusze tej firmy i miałam już wszystkie rodzaje i tak jak Ty uważam, że najlepiej kierować się kształtem szczoteczki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podobają mi się Twoje posty, obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie efekt bardzo podobny więc jedynym wyborem pozostaje wygoda używania szczoteczki :) chyba tez wybrałabym złotą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Najładniejszy efekt jest przy 3, choć różnice widać dopiero, gdy zestawiłaś efekty jeden obok drugiego:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Najbardziej mi się podoba efekt Ultra False Lash Effect...Jednak nie przepadam za tuszami tej marki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, każdemu odpowiada coś innego. Ja lubię tylko tusze z tej serii, a miałam chyba już wszystkie.

      Usuń
  12. Mam Eveline Volumix Fiberlast Volume & Lift & Separation - nie jest zły ale...ta szczoteczka lekko mnie irytuje;)
    Poza tym zauważyłam że obsypuje się pod koniec dnia... zdecydowanie muszę kupić sobie coś innego...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój ulubiony. Jak cię szczoteczka irytuje to zdecydowanie pora na inny tusz :)

      Usuń
  13. Na pewno miałam jeden tusz Fiberlast i wydaje mi się ze to był ten Voliume :) byłam z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, że jesteś zadowolona:* Osobiście wolę jednak troszkę bardziej dramatyczny efekt:) Pozdrawiam:**

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Czytam wszystkie, więc na pewno do Ciebie zajrzę w wolnej chwili. Jeśli mnie zaobserwujesz, to daj mi znać w komentarzu. Wszelaki spam i linki usuwam. | Thank you for every comment. I read them all, so I will definitely visit you in my free time. If you follow me, let me know in the comment. I remove all the spam and links.