Ile tak naprawdę mam kosmetyków do pielęgnacji? Pokazuję wszystko! 2019

Kosmetyki jest to taka kategoria, w której bardzo łatwo jest utonąć w nadmiarze. Jako była zakupoholiczka wiem o tym, aż za dobrze. Dlatego od dłuższego czasu stosuję bardzo prosty system, który pozwala mi na bieżąco kontrolować ilość posiadanych kosmetyków, ułatwiać ich systematyczne zużywanie oraz robić przemyślane zakupy. Składają się na niego dwa elementy. Pierwszy to listy kosmetyczne, na których mam spisane wszystkie moje kosmetyki. Listy te aktualizuję za każdym razem kiedy kupię lub zużyję jakiś kosmetyk. Drugi to oczywiście projekt denko. Ponadto dwa razy do roku robię generalny przegląd moich wszystkich kosmetyków, aby mieć pełny obraz mojego stanu posiadania oraz pewność, że zmierzam w obranym przez siebie kierunku. W tym roku robiłam taki przegląd w styczniu. Za cel postawiłam sobie wtedy zużyć wszystkie moje zapasy kosmetyczne. Zależało mi na tym, aby dojść w końcu do momentu, w którym będę posiadać normalną dla mnie ilość kosmetyków. Od tego momentu minęło już pół roku, dlatego dzisiaj zapraszam Was na kolejny przegląd kosmetyczny. Pokażę Wam ile mam kosmetyków po pół roku aktywnego denkowania oraz sprawdzimy czy udało mi się osiągnąć upragniony cel.

Moje wszystkie kosmetyki do pielęgnacji



Tak aktualnie prezentują się mój cały stan posiadania. Na zdjęciu powyżej są wszystkie kosmetyki, które mam łącznie z zapasami oraz tym co trzymam w łazience. Idąc od prawej strony są tu produkty do włosów, później do ciała, a po lewo do twarzy. Na zdjęcie załapały się nawet perfumy, o których poprzednio zapomniałam. Poniżej możecie zobaczyć jak to wszystko prezentuje się w liczbach w porównaniu do stycznia tego roku.


Pamiętam, że pół roku temu pisałam, iż te pięćdziesiąt parę produktów to jest w sumie taka normalna liczba. Teraz mam trochę odmienne zdanie na ten temat. Całkowita liczba kosmetyków, którą aktualnie posiadam to 36 sztuk i jak możecie zobaczyć jest tutaj duża tendencja spadkowa.

Twarz - 14

W pielęgnacji twarzy potrzebuję krem na dzień, na noc, pod oczy, z filtrem oraz punktowy na niedoskonałości, ponadto żel do mycia buzi, tonik, peeling, maseczkę, serum oraz dwa różne kosmetyki do demakijażu. Moje minimum to 12 produktów. Teraz mam ich 14, ponieważ mam dwa punktowe preparaty na pryszcze, ponadto lubię mieć dwie maseczki do twarzy i używać ich na zmianę. Aktualnie nie mam żadnego serum do twarzy, więc planuję coś kupić.

Ciało - 13

W pielęgnacji ciała na co dzień używam żelu pod prysznic oraz do higieny intymnej, balsamu, antyperspirantu, kremu do rąk i stóp, czyli jedynie 6 produktów. Dodatkowo lubię mieć dwa balsamy do ciała (jeden wyszczuplający, jeden nawilżający) teraz mam tylko jeden, więc pewnie coś dokupię. Regularnie używam też kremu oraz plasterków do depilacji, a sezonowo produktów do opalania, co w sumie daje liczbę około 11 kosmetyków.

Włosy - 9

W tej kategorii lubię mieć więcej kosmetyków. Normą jest u mnie używanie dwóch szamponów do włosów na zmianę. Ponadto muszę mieć odżywkę, maskę, wcierkę, olej do olejowania włosów oraz coś do ochrony końcówek, co daje nam w sumie 7 produktów. Dodatkowo używam czasem płukanek lub odżywek nadających włosom blond chłodny odcień, więc te 9 kosmetyków to jest dla mnie standard.

Moje zapasy kosmetyczne: antyperspirant, żel do opalania, żel pod prysznic, olejek do włosów.

Patrząc na to co aktualnie mam oraz czego używam i potrzebuję na co dzień w mojej pielęgnacji myślę, że ta liczba około 30 sztuk kosmetyków to będzie taki mój standard i raczej nie zejdę już poniżej. Oczywiście kilka z tych produktów, które posiadam to są zapasy, a kilka to kosmetyki typowo sezonowe. Nie mniej jednak nie widzę tutaj już zbytniego pola manewrów w kwestii zmniejszenia ilości moich mazideł. Podsumowując, myślę że mój cel w dużej mierze udało mi się osiągnąć. Praktycznie wszystkie kosmetyki, które mam są w użyciu a moje zapasy są skromne. Nowe produkty kupuję dopiero wtedy, kiedy coś mam już na wykończeniu, czyli wszystko jest tak jak powinno być. Kolejny taki przegląd kosmetyczny zrobię w styczniu przyszłego roku, także zobaczymy co się zmieni do tego czasu i czy uda mi się utrzymać ten stan. Osobiście myślę, że tak.


Na sam koniec chciałam Wam jeszcze pokazać moją półkę na kosmetyki. Trzymam tutaj wszystkie produkty łącznie z zapasami, oprócz tych które mieszkają w łazience. Pół roku temu, moje zapasy mieszkały w osobnej szafce (KLIK), a jeszcze wcześniej miałam dwie pełne po brzegi półki kosmetyków oraz jedną dużą szufladę. Teraz wszystko mieści się w jednym miejscu.

Robicie sobie czasem taki przegląd kosmetyczny? Wiecie ile czego macie, czy wolicie nie sprawdzać?

23 komentarze

  1. Wonderful! You got many great skincare products!

    Happy weekend!

    OdpowiedzUsuń
  2. wydaje mi się, że mam podobną ilość w zapasach :) też się pozbywam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej na bieżąco wiem co mam ale wciąż za dużo, boję się podliczyć :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje zapasy skutecznie się pomniejszają i jestem z tego mega zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba wolę nie zliczać dokładnej ilości swoich kosmetyków. Ale stosuję je na bieżąco, mam na komputerze dokładne tabelki z nazwami i datami przydatności do użycia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam takie tabelki, zdecydowanie ułatwiają życie :)

      Usuń
  6. Ciekawy pomysł zrobić takie zestawienie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie czasem zrobić takie zestawienie, człowiek od razu widzi ile tego ma. Ja to nawet trochę bym się bała zrobić to bo domyślam się, że te liczby chybaby mnie przeraziły...

    OdpowiedzUsuń
  8. Imponujący zestaw kosmetyków. Ale jak bym się tak zastanowił to ja też mam sporo.

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię wiedzieć ile mam kosmetyków i dość systematycznie robię takie przeglądy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Na bieżąco aktualizyuję stan kosmetyków i staram się nie przesadzać z ich ilością. Miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam 8,ale fenomenalnych, które sprawdzają się zawsze❣

    OdpowiedzUsuń
  12. what an amazing post. Do you like to follow each other?

    https://bubasworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. thanks for sharing this, great review.

    anyway, I like your blog, wanna follow each other? please let me know. thanks :)

    JULIE ANN LOZADA BLOG
    INSTAGRAM: @julieann_lozada

    OdpowiedzUsuń
  14. Thanks for your honest review. I am following your beautiful blog and I will be very happy if you want to follow me too 😊. Greetings from Austria 😊.

    OdpowiedzUsuń
  15. To ja jednak mniej używam a to wszystko przez to, że często sięgam po produkty 2 W 1. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. mam podobny arsenał :D i wcale nie uważam że to dużo bo wszystkiego zużywam i używam na bieżąco

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak, co jakiś czas sprawdzam ile czego jeszcze mam;). U Ciebie wygląda to rozsądnie i w sam raz:). Ja niestety "lubię" mieć zapasy...

    OdpowiedzUsuń
  18. Kurcze powiem Ci szczerze, że trochę przeraził mnie ten wpis...Muszę policzyc swoje kosmetyki, wydawało mi się,że nie mam ich dużo ale jak tak na to patrzę...to wychodzi całkiem spora ilość!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja dopiero zaczęłam budować moją sieć produktów, Twoje wskazówki bardzo mi pomogą, fajnie, że o tym piszesz. U mnie akurat produkty się ciągle zmieniają, bo szukam nowości, ale to, co mi się sprawdzi, zostaje u mnie na dłużej. Teraz chcę przetestować jakieś produkty do twarzy tej marki http://womensbazaar.pl// . Próbowałaś?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Czytam wszystkie, więc na pewno do Ciebie zajrzę w wolnej chwili. Jeśli mnie zaobserwujesz, to daj mi znać w komentarzu. Wszelaki spam i linki usuwam. | Thank you for every comment. I read them all, so I will definitely visit you in my free time. If you follow me, let me know in the comment. I remove all the spam and links.