Paleta Maybelline The Nudes jest wykonana z porządnego czarnego plastiku z dobrym zamykaniem. Upadła mi kilka razy i nic się z nią nie stało, wszystkie cienie przeżyły. Plastikowe
opakowanie oczywiście trochę się stempluje i bardzo rysuje, ale poza
tym nie mam większych zastrzeżeń. Paleta jest bardzo prosta w designie. Nie posiada lusterka, co mnie osobiście nie przeszkadza. Ma za to okienko, więc widać od razu wszystkie kolory. Poza tym jest lekka i poręczna, można ją ze sobą zabrać wszędzie. Do palety dołączony był aplikator,
którego się pozbyłam. Ponadto paleta nie
była w żadnym dodatkowym pudełku, ale na szczęście była zaklejona, dzięki czemu
miałam pewność, że nie kupuje uprzednio otwartego i zmacanego kosmetyku.
W palecie Maybelline The Nudes znajduje się 12 cieni do powiek. 5 z nich jest matowych a 7 błyszczących o różnym wykończeniu. Cienie te są satynowe, nie dają one mocnego błysku na oku. Część z nich jest z delikatnymi drobinkami. Na odwrocie palety producent zaprezentował nam 3 sposoby na użycie tej palety, które mają nam umożliwić wykonanie 13 rożnych makijaży. Jak możecie zobaczyć paletę można podzielić na 3 czwórki, 4 tria lub 6 duetów kolorystycznych. Myślę, że to dosyć ciekawe rozwiązanie dla osób, które zaczynają swoją przygodę z makijażem. Szkoda tylko, iż na opakowaniu nie ma napisów po polsku.
Paleta Maybelline The Nudes - moja opinia
Pigmentacja tych cieni jest raczej przeciętna i momentami nierównomierna. Podczas rozcierania na powiece cienie mają tendencje do zlewania się ze sobą w
jedną plamę koloru. Ponadto tracą na intensywności podczas blendowania, przez co trzeba ich często dokładać. Ciężko jest nimi uzyskać efektowne przejście. Moim zdaniem najlepiej używać maksymalnie 3 kolorów, wtedy makijaż wygląda najlepiej. Cienie są ogólnie suche w konsystencji. Odrobinę się sypią podczas nabierania na pędzelek, ale jeśli go otrzepiemy to nie lądują pod okiem. Trwałość na bazie jest bardzo dobra, makijaż wytrzymuje 12h. Bez bazy nie próbowałam, bo mam zbyt tłuste powieki. Niestety pod koniec dnia traci na intensywności, ale nadal wygląda dobrze.
Kolorystyka tej palety to jej największy atut i główny powód, dla którego ją kupiłam. Mamy tu odcienie chłodne, neutralne i ciepłe. Nie ma w niej nadmiaru różu, czy rudości. Kolory są naprawdę świetnie dobrane i dodatkowo doskonale pasują do mojej karnacji. Można nimi szybko wykonać prosty, dzienny makijaż. Taki, który nie rzuca się w oczy, a jedynie podkreśla urodę. Paleta nadaje się również do makijaży wieczorowych czy biznesowych. Podczas używania tej palety dostałam wiele komplementów na temat mojego makijażu i pytań czy w ogóle go mam, bo ładnie wyglądam, więc myślę, że to mówi samo za siebie. Poza tym paletkę Maybelline zabierałam ze sobą na wszystkie wyjazdy, bo mimo przeciętnej jakości, sprawdzała mi się po prostu najlepiej. Moje ulubiony kolory, to 2, 3, 5, 6 i 11. Natomiast te najmniej lubiane i jednocześnie najsłabsze to 4 i 10.
Tak jak możecie przeczytać w tytule, paleta Maybelline The Nudes to faktycznie mój ulubieniec jeśli chodzi o neutralne cienie do szybkiego codziennego makijażu. Niestety pod względem jakościowym pozostawia ona trochę do życzenia. Nie powiem, żeby była tragiczna, ale mogłaby być dużo lepsza. Moja paletka jest już stara i mam świadomość tego, że powinnam się z nią rozstać. Zastanawiałam się wielokrotnie nad ponownym jej zakupem, bo naprawdę sprawdziła mi się ona w wielu sytuacjach, a ze względu na cenę nie martwiłam się, że coś się jej stanie. Z drugiej strony, ta jakość jest dla mnie minusem. Dlatego też jak na razie nie kupiłam jej ponownie i raczej ciężko jest mi ją Wam polecić. Cena tej palety w drogeriach stacjonarnych w moim odczuciu jest wygórowana, bo oscyluje w granicach 65 zł. Ja kupiłam ją na promocji za 40 zł i ta kwota była jak najbardziej ok. Jeśli po mojej recenzji nadal macie na nią ochotę, to pamiętajcie, żeby nie przepłacać, bo nie warto. Na chwilę obecną postanowiłam
zużyć matowy beżowy cień do końca i pozbyć się w końcu tej paletki.
Biorę jeszcze pod uwagę wyjęcie z niej moich 3 ulubionych cieni - 2, 5 i
11.
Jaka jest Wasza ulubiona neutralna paleta?
Cena: od ok.28 zł; moja paleta kosztowała 39,99 zł
Pojemność: 9,6 g
Ważne: 24M
Dostępność: drogerie sieciowe i internetowe
Skład - G33112: Talc, Triisostearin, Hydrogenated Polydecene, Magnesium Stearate, Synthetic Wax, Calcium Sodium Borosilicate, Synthetic Fluorphlogopite, HDI/Trimethylol Hexyllactone, Crosspolymer, Silica, Caprylyl Glycol, Calcium Aluminum Borosilicate, Alumina, Perlite, Tin Oxide, Magnesium Silicate, [+/- May Contain Mica, CI 77891/Titanium Dioxide, CI 77491, CI 77492, CI
77499 / Iron Oxides, CI 77400/Bronze Powder, CI 77007/Ultramarines, CI
77742/Manganese Violet, CI 77000/Aluminum Powder, CI 75470/Carmine, CI
77163/Bismuth Oxychloride, CI 77510/Ferric Ferrocyanide, CI 19140/Yellow
5 Lake, CI 77288/Chromium Oxide Greens, CI 42090/Blue 1 Lake, CI
77510/Ferric Ammonium Ferrocyanide, CI 77400/Copper Powder, CI 16035/Red
40 Lake] F.I.L. D160837/9.
Skład - G33114: Talc, Synthetic Fluorphlogopite, Nylon-12, Triisostearin, Phenyl Trimethicone, Magnesium Stearate, Dimethicone, Silica, Caprylyl Glycol, Calcium Sodium Borosilicate, Synthetic Wax, Cetyl Dimethicone, Calcium Aluminum Borosilicate, Hydrogenated Polydecene, Trimethylsiloxysilicate, Perlite, Alumina, HDI/Trimethylol Hexyllactone Crosspolymer, Tin Oxide, Magnesium Silicate, [+/- May Contain Mica, CI 77891/Titanium Dioxide, CI 77491, CI 77492, CI 77499/Iron Oxides CI 77947 [Nano] / Zinc Oxide, CI 77007/Ultramarines, CI
77742/Manganese Violet, CI 77000/Aluminum Powder, CI 75470/Carmine, CI 77400/Bronze Powder, CI 77510/Ferric Ferrocyanide, CI 77288/Chromium Oxide Greens, CI
77163/Bismuth Oxychloride, CI 19140/Yellow
5 Lake, CI 77400/Copper Powder, CI 42090/Blue 1 Lake, CI
77510/Ferric Ammonium Ferrocyanide,] F.I.L. D161739/9.
świetne kolorki ;)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam :D
UsuńKiedyś ją miałam, ale faktycznie jakością nie powalała na kolana ;) Też mam tłuste powieki i bez bazy ani rusz ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Szkoda, bo te kolory pasują mi idealnie i nie mogę znaleźć satysfakcjonującego mnie odpowiednika.
UsuńŚliczne odcienie, w moich ulubionych kolorach. :)
OdpowiedzUsuńTo mamy podobny gust :)
UsuńBardzo ładne kolorki, kiedyś chyba nad nią myślałam ale nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : )
Myślę, że aż tak dużo nie straciłaś ;)
UsuńI love this pallete :) I have used this brand's makeup pallete for a long time
OdpowiedzUsuńI'm happy to read that. Colors are great and totally my.
Usuńgreat for daily looks!!!
OdpowiedzUsuńMy favorite for quick work make up :)
UsuńTypowe, moje kolory :)
OdpowiedzUsuńMoje też :)
UsuńNie miałam, ale to zdecydowanie moje kolorki! :)
OdpowiedzUsuńKolory są super i wbrew pozorom ciężko coś takiego znaleźć.
UsuńPrzepiękne, dzienne kolory :)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu palety ;)
UsuńOd dawna mam na nią ochotę i chyba jednak się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTo w takim razie kupuj w necie, nie przepłacaj.
UsuńKiedyś ją miałam ❤
OdpowiedzUsuńPrzez moment, była bardzo popularna.
UsuńZdecydowanie moje kolory, bardzo lubię takie odcienie beżu i brązu, tej marki nie miałam, ale Rimmel w podobnych odcieniach używam :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię takie odcienie i jakoś nie mogę znaleźć godnego zamiennika. Nad Rimmelem się zastanawiałam już parę razy.
UsuńBardzo lubię palety nude i to po takie kolory najczęściej sięgam w makijażu. Do tego jakaś błyskotka i voila :) Bardzo fajna pigmentacja :)
OdpowiedzUsuńJa lubię soft glam ABH.
Macałam Soft Glam i dla mnie za ciepła, chociaż bardzo ładna.
UsuńŁadne kolory :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione do dziennego makijażu.
UsuńI love these colors!
OdpowiedzUsuńMe too, unfortunately the quality is not the best.
UsuńPiękne kolorki, uwielbiam takie! :)
OdpowiedzUsuńJa też, idealne na co dzień.
Usuńmam te sama palete i moge sie z Toba zgodzic co do jakosci. kolorki ma przesliczne, ale jednak na moich powiekach nie utrzymuja sie jakos rewelacyjnie. calkiem niedawno zakupilam o wiele tansza paletke cieni z catrice. jakoscia tez nie zachwyca, ale za to jest tansza i mogalbym porownac nawet z trwaloscia do maybelline. pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie odżałować nie mogę tej jakości, bo paleta kolorystycznie pasuje mi wyjątkowo dobrze. Catrice mnie kuszą, ale właśnie czytałam, że z tą jakością to też różnie.
UsuńTa paletka ma bardzo ładne kolory. Trochę kojarzy mi się z Naturally Yours Zoevy.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie do końca jesteś zadowolona z jej jakości.
Też bardzo żałuję, bo jakoś nie mogę sobie znaleźć jej godnego zamiennika.
UsuńTo była jedna z moich pierwszych palet jakie w ogóle miałam I wspominam ja z lekkim rozrzewnieniem 😃 Nie jest może powalajacej jakości ale spokojnie można nią wykonać dzienny makijaz
OdpowiedzUsuńEch dokładnie, gdyby ta jakoś była lepsza, to dla mnie byłby to ideał.
UsuńWidać, że ją lubisz :) podobają mi się takie recenzje, w których widać, że ktoś faktycznie używa kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak i mnie. Rozumiem, że pewne osoby robią zdjęcie nowego kosmetyku zaraz po kupieniu. Do mnie jednak bardziej przemawia jak widać zużycie ;)
UsuńKiedyś się zastanawiałam czy ją kupić, ale po przeczytaniu kilku recenzji odpuściłam i wychodzi na to, że dobrze...
OdpowiedzUsuńMyślę, że aż tak dużo nie straciłaś, zwłaszcza jeśli masz dużo innych palet.
UsuńRzeczywiście, większości mają bardzo trafione kosmetyki :)
OdpowiedzUsuń