Lirene, C + D Pro Vitamin Energy, Nawilżający krem-żel rozświetlający

OD PRODUCENTA: Unikalny kompleks ultranowoczesnej formy witaminy Duo C, w połączeniu z wit.D pro, chroni młodość skóry wielowymiarowo, gwarantując spektakularne efekty:

Rozświetlenie i ujędrnienie: wit. Duo C doskonale penetruje skórę, chroniąc DNA komórkowe oraz aktywując syntezę kolagenu. Działa intensywnie rewitalizująco i rozświetlająco. Wit. D pro, aktywując receptory VDR, odnawia barierę naskórkową oraz wspomaga proces regeneracji mikro-uszkodzeń, spowodowanych starzeniem biologicznym i negatywnymi czynnikami zewnętrznymi. Skóra staje się promienna, jędrna i elastyczna.

Zastrzyk energii i nawilżenia: unikalny kompleks SkinRESTART, dzięki bogactwu polisacharydów, mikroelementów, witamin oraz flawonoidów, rewitalizuje komórki skóry wspomagając słabnące z wiekiem procesy metaboliczne. Zamknięta w gwarantujących stabilność mikrokapsułkach witamina E zapewnia ochronę antyrodnikową oraz reguluje gospodarkę wodno-lipidową skóry. Skóra jest pełna energii i witalności, odzyskuje zdrowy wygląd oraz optymalny poziom nawilżenia.
 
Lirene, C + D Pro Vitamin Energy, Nawilżający krem-żel rozświetlający

Lirene, C + D Pro Vitamin Energy, Nawilżający krem-żel rozświetlający - moja opinia

Krem Lirene dostałam w prezencie. Bardzo nie lubię dostawać tego typu kosmetyków, bo często nie są odpowiednie do mojej skóry. Nie mniej jednak pomyślałam, że dam mu szanse. Krem zamknięty jest w typowym plastikowym słoiczku z nakrętką. Uwagę przyciąga energetyzujący pomarańczowy kolor opakowania. Kosmetyk tak jak to obiecuje producent ma lekką żelową konsystencję z zawieszonymi w niej pomarańczowymi kapsułkami witamin. Krem ma bardzo przyjemny orzeźwiający cytrusowy zapach. Lekka forma kosmetyku sprawia, że wchłania się on błyskawicznie do matu, a zawarte w nim kapsułki rozpuszczają się na skórze.

Lirene, C + D Pro Vitamin Energy, Nawilżający krem-żel rozświetlający

Przejdźmy teraz do działania kremu Lirene. Zacznę od minusów. Kosmetyk ten ma bardzo wysoko w składzie alkohol. Nie czuć go w ogóle podczas aplikacji, ponieważ cytrusowy zapach kremu ładnie go maskuje. Niestety na mojej mieszanej cerze po około tygodniu używania kosmetyk zaczął dawać uczucie nieprzyjemnego pieczenia na twarzy. Miałam wrażenie, że lekko ją podrażniał. W moim przypadku, alkohol w składzie kosmetyku się nie sprawdza. Moja skóra go nie toleruje. Dlatego też oddałam ten krem koleżance, która ma cerę normalną i jej ten składnik krzywdy nie robi. Koleżanka była zadowolona i opinię o tym kremie opieram głównie na jej słowach oraz na tym co zaobserwowałam sama go używając. Krem Lirene bardzo lekko nawilża przez co na noc będzie zdecydowanie za lekki. Krem poprawia koloryt cery oraz nadaje jej zdrowego wyglądu. Twarz po jego użyciu jest bardziej promienna i nabiera blasku. Ponadto kosmetyk nie powoduje świecenia się. Świetnie nadaje się pod makijaż. Obie doszłyśmy do wniosku, że krem ten będzie za słaby dla osoby w wieku 30+, ponieważ poza lekkim nawilżeniem i ładnym rozświetleniem cery za wiele nie robi. Na pewno nie ma żadnego wpływu na zmarszczki. Osobiście myślę, że krem Lirene można go polecić dla bezproblemowej i mało wymagającej cery przed 30 rokiem życia. Jeżeli zaś Wasza cera źle znosi alkohol w składzie, to omijajcie go szerokim łukiem.


Też nie lubicie jak ktoś Was uszczęśliwia kremami w prezencie, albo kosmetykami ogólnie?


Cena: 25,99 zł regularna
Pojemność: 50 ml
Ważne: 6M / 03.2020
Dostępność: sieciowe drogerie
Skład: Aqua (Water), Glycerin, Alcohol Denat., Isopropyl Isostearate, PEG-20 Methyl Glucose Sesquistearate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, PEG-70 Mango Glycerides, Sodium Polyacrylate, Dimethicone, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract, Lactose, Cellulose, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Ethylhexylglycerin, Cyclopentasiloxane, Mannitol, Trideceth-6, Disodium EDTA, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Cichorium Intybus (Chicory) Root Extract, Sodium Hyaluronate, Hydroxypropyl Methylcellulose, Ethyl Ascorbic Acid, Lecithin, Polysorbate 20, Tocopheryl Acetate, Lonicera Caprifolium Flower Extract, Lonicera Japonica Flower Extract, Phenoxyethanol, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Benzoic Acid, Parfum (Fragrance), Limonene, Hexyl Cinnamal, CI 77492 (Iron Oxides), CI 12085 (D&C Red No. 36), CI 19140 (FD&C Yellow No. 5), CI 16035(FD&C Red No. 40).

42 komentarze

  1. Na mojej suchej cerze sprawdził się jedynie latem, bo wówczas nie wymagam dużego nawilżenia ;) A zapach bardzo mi się podobał :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nice product, thanks for sharing. XOXO

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę go mieć, ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nigdy nie dostałam kremu w prezencie 😉 Tego jestem ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uuuu kiepsko jeżeli krem zaczyna pięć. To znaczy że ten krem nie jest dla ciebie ja nie miałam nigdy takich problemów. Pozdrawiam zapraszam do siebie https://beautylilly87.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety moja skóra tak potrafi reagować na alkohol w składzie kosmetyków.

      Usuń
  6. Wygląda bardzo zachęcająco( opakowanie w kolorze pomarańczowym, wyeksponowane,że zawiera witaminę C i D, ładna konsystencja i zapach) ale skoro zawiera alkohol i podrażnia to już nie dla mnie. Dzięki za recenzję. Obecnie używam kremu do stóp tej firmy.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Mimo tego alkoholu w składzie jestem go ciekawa - pewnie głównie przez witaminę c, od dawna chciałam wypróbować jakiś kosmetyk z nią w składzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witamina C bardzo fajnie działa, akurat w przypadku tego kremu bardzo ładnie rozświetla buzię.

      Usuń
  8. Miałam go już chwilę temu. Teram mam inny - też z Lirene.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znalam tego produktu. Dzieki za przedstawienie.

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie produkty Lirene spisują się bardzo dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Już od jakiegoś czasu ciekawi mnie ten krem. Też mam mieszaną cerę i może latem po niego sięgnę bo również dla mnie może okazać się teraz za lekki. Chociaż do 30+ troszkę brakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On nie ma żadnego działania przeciwzmarszczkowego, więc w sumie nie wiem czemu jest dedykowany 30+. Ja nigdy nie patrzę na te numerki na opakowaniach, krem pod oczy mam 40+ ;)

      Usuń
  12. This seems to be a really great product! Wish they were available in my country tho!

    OdpowiedzUsuń
  13. Staram się unikać kosmetyków pełnych alkoholu, więc na ten krem się nie skuszę. Mam nadzieję, że Lirene udoskonali jego skład ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam serum z tej serii i było bardzo przyjemne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie używam balsamu do demakijażu tej marki , i jestem bardzo zadowolona.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. ja oglnie twierdze ze ja kts mi daje ksmetyki to postradal zmysly :DDD

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja nie mam nic przeciwko kremom w prezencie, byle skład był dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pierwszy raz spotykam się z tym produktem, ale chętnie przetestuję :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja również nie przepadam za kosmetykami w prezencie
    Co do tego kremu-lubię markę Lirene ale ten kosmetyk odpada właśnie przez ten alkohol w składzie
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja uważam, że jeszcze jakieś masło do ciała czy szampon na prezent to zużyjemy, ale kosmetyki do twarzy w prezencie to lekka przesada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgodzę się z Tobą, bardzo łatwo jest tutaj nie trafić w potrzeby obdarowywanej osoby.

      Usuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Czytam wszystkie, więc na pewno do Ciebie zajrzę w wolnej chwili. Jeśli mnie zaobserwujesz, to daj mi znać w komentarzu. Wszelaki spam i linki usuwam. | Thank you for every comment. I read them all, so I will definitely visit you in my free time. If you follow me, let me know in the comment. I remove all the spam and links.