Proste dekoracje świąteczne na ostatnią chwilę, mój list do Świętego Mikołaja oraz najlepszy prezent jaki można komuś dać


Witam Was serdecznie w niedzielny wieczór tuż przed Wigilią. Pokazywałam Wam na instagramie moje banalnie proste dekoracje świąteczne. Pomyślałam, że napiszę parę słów o nich i tutaj, bo nie każdy zagląda na mój profil. Otóż najprostsza dekoracja świąteczna w moim wykonaniu, to nic innego jak kilka bombek oraz kawałek łańcucha włożone do szklanego naczynia. Można do tego dorzucić jakąś zieloną gałązkę lub świeczkę. Tak naprawdę efekt końcowy zależy tylko od Was. Wystarczy, że weźmiecie jakieś szklane naczynie o prostych ściankach i ładnie ułożycie w nim bombki oraz inne dekoracje choinkowe, które posiadacie. Można też dołożyć lampki i już. Proste, szybkie w wykonaniu, możecie dopasować rozmiarem i kolorystyką do waszego wnętrza, a co najważniejsze nie kosztuje nic, ponieważ używacie tego co już posiadacie w domu. Kolejną i ostatnią dekoracją świąteczną, którą bardzo lubię są zwykłe zielone gałązki jodły (moje kosztowały 3 zł i starczyły na 3 małe wazony). Przyozdabiam je jedynie kawałkiem czerwonej wstążki. Jak widzicie lubię proste, tanie i nieskomplikowane dekoracje, które nie wymagają dużego nakładu pracy i z którymi nie ma później problemu, gdzie to schować. A jak jest u Was z ozdabianiem domu na święta? Robicie coś sami, czy wolicie gotowe rozwiązania.

List do Świętego Mikołaja bez ograniczeń

Przy okazji pomyślałam, że podzielę się z Wami moją listą życzeń do świętego Mikołaja bez ograniczeń finansowych. Sama bardzo lubię oglądać takie listy z kategorii co bym chciała mieć gdybym mogła dostać wszystko. Nie znaczy to, że koniecznie muszę posiadać te wszystkie przedmioty, bo bez nich czuję się nieszczęśliwa oraz będę niezadowolona z tegorocznych prezentów. Ot takie moje małe zachciewajki z przymrużeniem oka ;)


Na pierwszy ogień idą oczywiście prezenty typowo kosmetyczne. Bardzo chciałabym mieć najnowszą paletę Huda Beauty oraz jakąś paletę cieni Colour Pop. Podoba mi się również pomysł z kosmetycznymi kalendarzami adwentowymi. Nigdy jeszcze żadnego nie miałam. Z tych dostępnych w tym roku najbardziej spodobał mi się ten z Sephory (już niedostępny). Kolejna rzecz na mojej liście to zestaw eleganckich i porządnych kosmetyczek podróżnych, wyjątkowo podoba mi się akurat ten na zdjęciu. Ostatnia rzecz z kategorii urodowej to akrylowy zamykany organizer na pędzle, żeby się nie kurzyły.


Oczywiście na mojej liście nie mogło zabraknąć biżuterii. Nie pogniewałabym się gdybym dostała prostą złotą bransoletkę z jakimiś błyszczącymi kuleczkami na końcu (diamenty!) i pierścionek ze szmaragdem w takiej oprawie jak na zdjęciu. Szalenie podobają mi się takie delikatne pierścionki z małym kamieniem. Z rzeczy mniej materialnych, byłam bym niezmiernie szczęśliwa gdyby ktoś zafundował mi wycieczkę do Lizbony i Sintry. Myślę, że jest to pozycja numer jeden na mojej liście życzeń i gdybym mogła wybrać tylko jedną rzecz to była by to Lizbona.


I powracając do przedmiotów typowo namacalnych chciałabym posiadać jakąś designerską torebkę. Bardzo podoba mi się ten model w najmniejszym rozmiarze od Michaela Korsa, przedstawiony na zdjęciu jaki i również zdecydowanie droższe torebki od Proenza Schouler. Z ubrań marzy mi się takie zwykłe sztuczne futerko. A ostatnia rzecz na mojej liście to wbrew pozorom nie poduszka w kształcie kota, chociaż wygląda bardzo fajnie, ale żywy dorosły kot. Bardzo chciałabym mieć jeszcze jednego zwierzaka, jednak nie mogę sobie na to aktualnie pozwolić, no i moja kicia nie akceptuje innych zwierząt. Jest to więc życzenie zdecydowanie z kategorii marzeń. To na tyle jeśli chodzi o moją tegoroczną listę do Świętego Mikołaja, ciekawa jestem jakie są Wasze życzenia.

Najlepszy prezent na Święta

Napisawszy powyższe, myślę że każdy z nas ma w głowie taką listę dóbr mniej lub bardziej luksusowych, które chciałby mieć i nie ma w tym nic złego. Jednak dużo ważniejsze niż przedmioty materialne są ludzie i wspomnienia z nimi związane, bo te zostają z nami na zawsze. Dlatego myślę, że najlepszym prezentem jaki możemy komuś podarować jest nasz czas. Każdy z nas ma go codziennie tyle samo - 24 godziny na pracę, hobby, sen, sprawy osobiste i ciągle mamy wrażenie, że jest go za mało. Większość osób kupuje sobie też to czego potrzebuje i nie (halo promocje w Rossmannie), przez co coraz ciężej jest trafić z dobrym prezentem. Myślę, że warto dać osobą najbliższym coś od siebie, coś tak naprawdę najcenniejszego. Każdy z nas jest w czymś dobry i każdy ma coś do zaoferowania. Jeśli umiecie robić ładne zdjęcia możecie zaproponować komuś sesję zdjęciową, pomoc w porządkach, wspólne gotowanie, wypad do kina czy korepetycje z angielskiego. Możecie zabrać drugą połówkę na randkę, lub usiąść w domu i po prostu porozmawiać szczerze i od serca, bez telefonów, internetu i telewizora w tle. Takie wspólne spędzanie czasu i zwykła pomoc znaczy naprawdę dużo i ludzie pamiętają ją bardziej niż materialne prezenty.

2 komentarze

  1. No fajne zachciewajki! :D
    Ta bordowa torebka bardzo mi się podoba. Mam nadzieję, że wkrótce Twoja kicia zaakceptuje innego zwierzaczka i spełnisz swoje marzenie. Oczywiście, życzę Ci, by wszystkie Twoje marzenia się spełniały. :) Rozmowa z drugą osobą i jej obecność to coś pieknego, dużo lepsze niż jakiekolwiek prezenty...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomarzyć zawsze można i popatrzyć na ładne zdjęcia w necie :) Kicia ma już 10 lat więc ciężko ją będzie do innego kota przekonać, ale nie tracę nadziei.

      Usuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Czytam wszystkie, więc na pewno do Ciebie zajrzę w wolnej chwili. Jeśli mnie zaobserwujesz, to daj mi znać w komentarzu. Wszelaki spam i linki usuwam. | Thank you for every comment. I read them all, so I will definitely visit you in my free time. If you follow me, let me know in the comment. I remove all the spam and links.