Przegląd moich kosmetyków do pielęgnacji - pokazuję wszystko co mam 2020

Posty o porządkach w kosmetykach to już cykliczne wydarzenie na moim blogu. Takie generalne porządki robię zawsze dwa razy do roku, w styczniu i czerwcu. W tym roku jak widać trochę mi to nie wyszło, bo mamy już końcówkę lipca. Nie szkodzi, lepiej późno niż wcale. Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć moje wszystkie kosmetyki do pielęgnacji wraz z zapasami. Prowadzę również spis wszystkich kosmetyków w Excelu, który staram się na bieżąco aktualizować kiedy coś kupię lub zużyję. 
 
Moje wszystkie kosmetyki do pielęgnacji
Today I'm doing beauty inventory. In this post I will show You, all of my cosmetics that I currently own. I divide them into 3 categories: face, body and hair. I like to do this kind of check up twice a year. At the beginning and in the middle. I think it's good to be aware of the amount of cosmetics we might have. It's way to easy to just mindlessly buy, buy, buy without thinking about our actual needs.

Po co mi te porządki?

Kilka lat temu miałam problem z zakupoholizmem. W pewnym momencie postanowiłam coś z tym zrobić i przejąć w końcu kontrolę nad moimi rzeczami, w tym kosmetykami. Pomogła mi w tym metoda Marie Kondo oraz zrobienie sobie listy wszystkich kosmetyków, które posiadam. Dzięki temu wiedziałam dokładnie co mam, ile czego mam, co powinnam zużyć w pierwszej kolejności oraz co się terminuje. Dzięki takiej liście łatwiej było mi prowadzić projekt denko, miałam też większą motywację do zużywania kosmetyków oraz nie kupowania nowych. Z tego samego względu robiłam sobie też regularne przeglądy posiadanych produktów.


Teraz po kilku latach prowadzenia takiej listy oraz robienia regularnych porządków mam już normalną, dla mnie, ilość kosmetyków. Nie mniej jednak do starych nawyków jest wrócić łatwo, zwłaszcza kiedy zewsząd kuszą promocje. Dlatego też aby nie wrócić do złych przyzwyczajeń, nadal prowadzę moją listę i robię cykliczne przeglądy kosmetyków. Za każdym razem kiedy najdzie mnie ochota na zakupowe szaleństwo myślę sobie o tym ile czasu zajęło mi zużycie moich zapasów kosmetycznych i dojście do momentu, w którym jestem teraz. W efekcie w zdecydowanej większości przypadków rezygnuję z zakupów.


Zapraszam Was teraz na przegląd moich wszystkich kosmetyków. Najpierw pokażę Wam jak to wszystko prezentuje się w liczbach w stosunku do poprzednich lat. Następnie omówię każdą kategorię po kolei.

Part of my Excel spreadsheet, where I have a list of all my cosmetics. It helps me keep track of my purchases, empties and expiration dates. It's also nice to be able to see how total amount of my cosmetics changes. As You can see, at the moment I have 38 beauty products. From the top in each category: face - 17, body 17, hair - 4.

Jak widzicie całkowita liczba wszystkich moich kosmetyków wraz z zapasami oraz produktami używanymi sezonowo, aktualnie wynosi 38. Jest to trochę mniej niż było na początku roku, ale mam w planach małe zakupy, także do tych 40 sztuk pewnie dobiję. Myślę, że ilość kosmetyków, którą posiadam jest całkiem rozsądna. Patrząc na to co stosuję na co dzień w swojej pielęgnacji, wiem że ilość ta zbytnio się nie zmniejszy. W zapasach mam tylko 3 produkty, a cała reszta jest u mnie w regularnym użyciu. I tak na dobrą sprawę o to mi zawsze chodziło, aby używać wszystkich kosmetyków, które posiadam.

Pielęgnacja twarzy - 17


When it comes to skincare I have 17 items in total.

Jeśli chodzi o kosmetyki do twarzy to te 10 - 12 produktów to moje absolutne minimum. Aktualnie mam tylko jeden krem do twarzy, który używam również na noc oraz serum punktowe na niedoskonałości. Do tego obowiązkowo krem z filtrem, krem pod oczy oraz serum pod oczy, które używam od początku tego roku. Muszę mieć również serum do twarzy, inne na dzień oraz inne na noc. Niestety ostatnio kupione przez mnie serum z Feel Free zaczęło mnie uczulać. Myślę, że winowajcą jest tutaj aloes, który znajduje się na drugim miejscu w składzie. Nie jestem w stanie używać tego kosmetyku, dlatego kupiłam sobie nowe serum. Przybył mi też ostatnio jeden tonik, bo doszłam do wniosku iż na noc potrzebuję czegoś "mocniejszego" niż na dzień. Reszta jest w normie. W zapasach mam mój ulubiony dwufazowy płyn do demakijażu z Garniera oraz peeling kwasowy z The Ordinary. Używałam go zimą, odstawiłam na lato, ale mam zamiar do niego wrócić po sezonie.


Pielęgnacja ciała - 17


Here You can see all my body care products, 17 items in total.

Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że w tej kategorii mam dużo kosmetyków. Jednak jak mogliście zobaczyć w mojej tabeli, wliczam w nią również produkty do depilacji czy też opalania. Nie wliczam natomiast perfum, których mam aż jedną sztukę (na wykończeniu) oraz jedną niedawno kupioną mgiełkę do ciała. Swoją drogą w dniu, w którym pisałam tego posta zużyłam do końca samoopalacz Sunozon widoczny na zdjęciu powyżej. Także tego kosmetyku nie ma już ze mną, ale nie wykluczam, że kupię nowy. Jeśli chodzi o pielęgnację ciała to tutaj też mam rozsądną ilość kosmetyków. W zapasie jest tylko jeden balsam antycellulitowy, spontaniczny zakup, który czeka na otwarcie już pół roku. Cała reszta produktów jest w regularnym użyciu. Posiadam dwa antyperspiranty, ponieważ jeden ma zapobiegać nadmiernej potliwości i używa się go tylko na noc. Krem do depilacji ciała oraz plasterki do depilacji twarzy. Ponadto sól i olejek do kąpieli, bo polubiłam moczyć się w wannie, a kiedyś byłam team prysznic. W ostatnim czasie nabyłam też pierwszy od półtora roku peeling do ciała. Skusiłam się na kosmetyk w kostce, głównie z ciekawości oraz z lenistwa, bo nie zawsze chce mi się babrać w domowy peeling kawowy.

Pielęgnacja włosów - 4


Here You can see my hair care products, 4 items in total. This category is a shocker for me.

Ta kategoria to największa dla mnie niespodzianka. Napiszę szczerze, nie mam ostatnio weny do zajmowania się moim włosami. Z tego tytułu uprościłam moją pielęgnację do minimum. Wcześniej używałam szamponu z wzmacniającego z Dermedic, ale bardzo szybko dostałam po nim łupieżu. Dlatego sięgnęłam po szampon przeciwłupieżowy, który ostatnio wykończyłam a Dermedic powędrował do znajomej i chyba ostatecznie do kosza. Tym sposobem zostałam tylko z jednym szamponem, fioletowym do włosów blond, który stosuję raz w tygodniu. Kupiłam więc Isanę w kostce, ale nie wiem czy w przyszłości nie sięgnę po jakiś normalny szampon. Ponadto mam jeden olejek, którym raz w tygodniu olejuję włosy oraz maskę, którą stosuję regularnie jako odżywkę do włosów. Nie wykluczam zakupu jakiejś odżywki i wcierki do włosów, ale na razie nie mam ochoty się w to bawić. Tym sposobem mam tylko 4 produkty do pielęgnacji włosów.

Zapasy kosmetyczne

My beauty supplies that are waiting to be open and use. Only 3 items.

Na koniec pokażę Wam jeszcze moje zapasy kosmetyczne. Tak jak pisałam wyżej jest to balsam antycellulitowy, płyn do demakijażu oraz peeling, który czeka na sezon jesienno - zimowy. Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z ilości kosmetyków jaką posiadam. A jeszcze bardziej z tego, że nauczyłam się w końcu panować nad moim zakupoholizmem i nie kupuję kosmetyków jak szalona na każdej możliwej promocji jaka jest w sklepie.

Jestem ciekawa ile Wy macie kosmetyków i czy wygrywa u Was rozsądek, czy jednak szalejecie na zakupach?

45 komentarzy

  1. Uwielbiam ten płyn Micelarny Garnier :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie sporo udało Ci się zmniejszyć ilość kosmetyków. Ja muszę z ciekawości policzyć ile ja mam produktów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy moich pierwszych porządkach nie robiłam sobie takich zestawień, ponieważ kosmetyków miałam wtedy ogrom. Zapchane miałam 4 półki plus jakieś pudełka, także postęp jest duży :)

      Usuń
  3. Kosmetyków do twarzy mam tylko jeden więcej od Ciebie :D U mnie gości prawdopodobnie około 30 sztuk wszystkich kosmetyków do pielęgnacji, ale pewna nie jestem, bo liczyłam w głowie na szybko i mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam :) Na bieżąco staram się ich używać, więc ta liczba bardzo się nie powiększa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak jesteś w stanie policzyć kosmetyki, które masz w myślach to jest bardzo dobrze. Też jestem na bieżąco, więc moje liczby również zbytnio się nie zmienią.

      Usuń
  4. Sporo tych kosmetyków do twarzy i ciała, myślałam, że to ja mam dużo, bo często szaleję na zakupach 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nic nie wiadomo, może jak policzysz to okaże się, że masz więcej ode mnie.

      Usuń
  5. U mnie zdecydowanie wygrywa rozsądek, aktualnie nie mam wszystkich kosmetyków, bo mieszkam u chłopaka i używam płynów do mycia które są jego w domu, ale napewno miałabym mniej niż połowę tego co ty myślę. Jak zamieszkam sama to zobacze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba też zrobię taką tabelkę, bo uwielbiam wszystkie listy :) nie wiem, ile posiadam kosmetyków, ale myślę, że nie jest ich dużo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam wszystkie listy. Odczuwam wręcz wewnętrzny spokój, kiedy wiem, że mam wszystko ładnie spisane ;)

      Usuń
  7. Kiedyś też miałam problem z kupowaniem kosmetyków i bardzo mi pomogło stworzenie listy oraz prowadzenie projektu denko. Teraz już jest o wiele lepiej i dlatego doskonale rozumiem, dlaczego trzymasz się listy i swoich założeń. Ja też tak robię, bo dzięki temu potrafię sobie dać spokój, gdy jakaś promocja szczególnie mocno mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi czytać Twój komentarz. Fajnie, że jest jeszcze ktoś kto rozumie moje postępowanie. Mnie też świadomość tej listy bardzo ułatwia nie kupowanie.

      Usuń
  8. Kiedyś szalałam teraz wygrywa troszkę rozum ale mimo to i tak mam sporo tych kosmetyków . Ratuje mnie jednak to, że ja też sporo kosmetyków zużywam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zużywasz to nie jest źle. Gorzej jak się coś chomikuje latami i miejsca brak.

      Usuń
  9. Ja wolę nie liczyć, ale fajnie,m że Tobie udało się tak nad tym zapanować

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten zapach z CK ładny, reszty nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  11. No niezła kolekcja ^^ fajna podsumowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niedużo tego zostało :) Też mam porobione tabelki z dokładnym opisem kosmetyków, żeby wiedzieć gdzie co mam i kiedy muszę użyć, żeby się nie zepsuło :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdecydowanie pierwsze skrzypce gra u mnie rozsądek na zakupach - i to z korzyścią dla mojego portfela...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, że udało Ci się zrobić porządek z tymi produktami :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Osiągnęłaś idealny balans z kosmetycznymi zapasami (a raczej w sumie ich brakiem) - gratuluję! Ja samych zapachów mam z kilkanaście flakonów, mogłabym chociaż miniatury pozużywać, to by lepiej wyglądało :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zapasów jak najmniej co mnie bardzo cieszy. Ja jak znajdę jakiś zapach, który mi odpowiada to używam non stop, aż się skończy.

      Usuń
  16. Ja mam co raz mniej kosmetyków i się cieszę z tego. Zapasów mam trochę więcej ale może góra 10 sztuk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się cieszę, że już mam tego rozsądną ilość. Zakup czegoś nowego dużo bardziej mnie teraz cieszy.

      Usuń
  17. cudowna kolekcja. Obserwuje świetny blog

    OdpowiedzUsuń
  18. Dove is one of my favorite brands...good product

    OdpowiedzUsuń
  19. trochę jak dla mnie skromna kolekcja :D ale kosmetyki pierwsza klasa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mnie zaskoczyłaś, bo spotkałam się z opiniami, że mam tego dużo ;)

      Usuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Czytam wszystkie, więc na pewno do Ciebie zajrzę w wolnej chwili. Jeśli mnie zaobserwujesz, to daj mi znać w komentarzu. Wszelaki spam i linki usuwam. | Thank you for every comment. I read them all, so I will definitely visit you in my free time. If you follow me, let me know in the comment. I remove all the spam and links.