Czy naturalny tusz do rzęs może być dobry? Omnia Botanica, Pogrubiający tusz do rzęs

OD PRODUCENTA: Pogłębia spojrzenie naturalnie. 99,55% składników naturalnych. Wyjątkowy tusz do rzęs, który posiada w swoim składzie jedynie naturalne woski, substancje pogrubiające. Łatwo i równomiernie rozprowadza się na rzęsach, nie sklejając ich. Szczoteczka z łatwością rozczesuje rzęsy i pomaga uzyskać efekt pogrubionych rzęs. Tusz wygląda na rzęsach naturalnie przez długi czas, nie kruszy się i nie rozmazuje się w ciągu dnia.
 
Główne cechy:
  •     Nadaje efekt pogrubionych rzęs
  •     Nie osypuje się i nie rozmazuje w ciągu dnia
  •     Wysoki poziom naturalnych wosków pielęgnuje rzęsy
  •     Opakowanie z tworzyw z odzysku
  •     Vegan Friendly i Cruelty Free
 
Pogrubiający tusz do rzęs Omnia Botanica zawiera w swoim składzie naturalne woski: Carnauba, Candelila, owoc Bayberry, które kondycjonują, czyli zmiękczają i wygładzają rzęsy oraz olej Arganowy, który działa przeciwstarzeniowo, rewitalizująco i regenerująco.
 
Omnia Botanica, Pogrubiający tusz do rzęs
 
Na polskim rynku kosmetycznym pojawia się coraz więcej marek posiadających w swojej ofercie naturalne kosmetyki do makijażu w całkiem dobrych cenach. Cieszy mnie to niezmiernie, ponieważ od pewnego czasu zaczęłam się interesować tego typu kosmetykami bardziej. Co za tym idzie automatycznie staram się wprowadzać je powoli do mojej kosmetyczki. Ponad 3 miesiące temu kupiłam w Rossmannie naturalny tusz do rzęs nowej marki Omnia Botanica i dzisiaj podzielę się z Wami moją opinią na jego temat. Jest to dopiero drugi naturalny tusz do rzęs jaki miałam okazję używać. Pierwszy przywiozła mi kiedyś koleżanka z Niemiec, nie pamiętam już z jakiej był firmy (Lavera, Alverde?), ale pamiętam, że nie robił absolutnie nic. Także oczekiwania w stosunku do tuszu Omnia Botanica miałam raczej niewygórowane.
 
Omnia Botanica tusz do rzęs opinie

Omnia Botanica, Pogrubiający tusz do rzęs - moja opinia

Pogrubiający tusz do rzęs Omnia Botanica zamknięty jest w klasycznej zakręcanej plastikowej tubce z wyraźnymi napisami. Dużym atutem tego opakowania jest fakt, iż etykieta z kodem kreskowym jest naklejona w miejscu zamykania kosmetyku. Dzięki temu mamy pewność, że kupujemy świeży tusz, którego nikt wcześniej nie otwierał. Szczoteczka tuszu Omnia Botanica jest dosyć duża, silikonowa i lekko wygięta. Z jednej strony mamy długie wypustki, z drugiej krótsze, dzięki czemu możemy pomalować nią dolne rzęsy lub te w zewnętrznym kąciku. Szczoteczka nabiera odpowiednią ilość kosmetyku, dobrze rozczesuje rzęsy, lekko je podkręca jednak dla mnie jest trochę za duża i niestety często brudzę sobie tuszem powieki. Przypomina mi szczoteczkę z tuszu Lash Sensational od Maybelline.

tusz omnia botanica na oczach

Pogrubiający tusz do rzęs Omnia Botanica ma ładny czarny kolor. Na rzęsach daje widoczny, ale subtelny efekt. Lekko je pogrubia, tak jak to obiecuje producent i nie skleja. Przy okazji trochę też wydłuża i podkręca (nie używam zalotki). Tusz dobrze wygląda na oczach przez cały dzień. Nie kruszy się, nie osypuje, ani też nie rozmazuje jeśli nie działają na niego żadne czynnik zewnętrzne. Już tłumaczę co mam na myśli. Dla przykładu jeśli utniecie sobie drzemkę w ciągu dnia to tusz się Wam lekko odbije na powiece i poduszce. Jeśli potrzecie oczy, tusz się rozmaże. Jeśli zmokniecie lub jeśli łzawią Wam oczy będzie podobnie. Oczywiście taka sytuacja może też mieć miejsce w przypadku klasycznych tuszy do rzęs, jednak w moim odczuciu naturalny tusz Omnia Botanica nie jest aż tak trwały jak te zwykłe tusze właśnie. Na szczęście jest go bardzo łatwo usunąć za pomocą zwykłego patyczka kosmetycznego, jaki i zmyć podczas wykonywania wieczornego demakijażu. Poza tym kosmetyk nie uczula ani nie podrażnia oczu, a jestem alergikiem, więc zwracam na to uwagę. Jeśli zaś chodzi o działanie pielęgnacyjne, to akurat nie zaobserwowałam żadnej różnicy.
Podsumowując pogrubiający tusz do rzęs Omnia Botanica nie jest idealny, ale mimo kilku wad bardzo przypadł mi do gustu. Dla mnie efekt jaki ten tusz daje jest w zupełności wystarczający do codziennego makijażu. Osobiście mam w planach przetestować jeszcze wersję wydłużającą, żeby zobaczyć, która sprawdza się u mnie lepiej i na pewno kupię go ponownie.

Miałyście już jakieś kosmetyki marki Omnia Botanica? Używacie w ogóle naturalnych kosmetyków do makijażu? Podzielcie się wrażeniami w komentarzach.


Cena: 24,99 zł regularna; 15,99 zł na promocji
Pojemność: 13 ml
Ważne: 6M
Dostępność: Rossmann
Skład: Aqua, Ci 77499, Glycerin, Stearic Acid, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Copernicia Cerifera Cera, Euphorbia Cerifera Cera, Myrica Pubescebs Fruit Wax, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Argania Spinosa Kernel Oil, Glyceryl Caprylate, Pentylene Glycol, Acacia Senegal Gum, Xanthan Gum, Potassium Hydroxide, Magnolia Officinalis Bark Extract, Sodium Phytate, Alcohol.

63 komentarze

  1. Miałam kiedyś naturalny tusz do rzęs marki Alverde i był mega słaby, później skusiłam się na Benecos i już było nieco lepiej, teraz używam Golden Rose z serii bez parabenów.
    Tej marki jeszcze nie znam, ale jak wykończę swój tusz to będę miała ją na uwadze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie te niektóre naturalne tusze są kiepskie. Ten moim zdaniem warto kupić, zwłaszcza, że często bywa na promocji :)

      Usuń
  2. Muszę wypróbować Super recenzja

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam jeszcze nigdy takiegi tuszu. Fajnie więc, że o nim napisałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto testować takie kosmetyki i szukać pośród nich swoich ulubieńców.

      Usuń
  4. Nie miałam tego tuszu, prawdę mówiąc o marce tez wcześniej nie słyszałam...
    Fajny efekt daje, i nie jest drogi, więc chętnie go wypróbuję, tym bardziej że mój aktualny, już się kończy 😊
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rzuca się jakoś w oczy w Rossmannie, ale tusz jest spoko.

      Usuń
  5. Ciekawy produkt. Nigdy wcześniej o nim nie słyszałam, ale sama chętnie wypróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  6. oooo jak dla mnie efekt bardzo ładny i cena niska :D Z chęcią go spróbuję, jak go gdzieś znajdę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznam szczerze, że nie mam zaufania do naturalnej kolorówki. Wszystko, czego używałam, było słabe w działaniu. Tu widzę bardzo obiecujący efekt!
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mnie zaskoczyłaś taką opinią. Ja ostatnio przeglądam trochę recenzji naturalnej kolorówki właśnie i mam wrażenie, że jest sporo dobrych kosmetyków.

      Usuń
  8. Bardzo ciekawy kształt szczoteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze tego tuszu❤

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tego tuszu, ale efekt bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To dla mnie nowość, ale wygląda kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwszy raz słyszę o tej marce. Przyznaję, ż używam kosmetykow naturalnych do pielęgnacji, ale kolorówki tego typu jeszcze nie miałam. Muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naturalnej kolorówki jest coraz więcej na naszym rynku. Myślę, że warto spróbować :)

      Usuń
  13. Nie znam, ale bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam kiedyś naturalny tusz, ale nie przypadł mi do gustu. Ten daje ładny, naturalny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To podobnie jak u mnie, ale jak widzisz nie poddaję się w testowaniu.

      Usuń
  15. Jeszcze nigdy nie stosowałam naturalnego tuszu do rzęs. Jestem ciekawa czy sprawdziłby się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam trochę problem z naturalnymi tuszami, bo niektóre są naprawdę fajne, ale nie dają tak mocnego efektu jak klasyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie z tego co się zdążyłam zorientować to często tak jest. Dla mnie efekt tego tuszu jest okej, ale nie można go nazwać spektakularnym.

      Usuń
  17. Bardzo podoba mi się efekt jaki uzyskałaś.

    OdpowiedzUsuń
  18. Very nice post!
    Thanks for the review
    Kisses ♥

    OdpowiedzUsuń
  19. sounds great! I wonder if it's sold in the US.

    OdpowiedzUsuń
  20. To pewnie dużo ich miałaś okazję używać. Tak opinia na ogół jest różna, w zależności od osoby.

    OdpowiedzUsuń
  21. Efekt bardzo fajnie się prezentuje i jestem ciekawa jakby ten tusz sprawdził się u mnie :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, wydaje mi się, że to jest całkiem fajny codzienny tusz :)

      Usuń
  22. Nie miałam nigdy naturalnego tuszu do rzęs z tej marki, ani z żadnej. Bardzo ładnie wygląda na rzęsach😊

    OdpowiedzUsuń
  23. Chętnie się przejdę do Rossmanna i zobaczę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Subtelny efekt sprawia, że nie sięgam po naturalne mascary ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to jest minus dla większości użytkowników tuszy, ale ten na szczęście widać.

      Usuń
  25. Efekt na twoich rzęsach jest bardzo dobry, poza tym masz piękne brwi:) Nie znam tej marki, obecnie mam tusz z Meybellin, ale nie jestem do końca z niego zadowolona. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ile się nie mylę to włoska marka, dostępna tylko w Rossmannie i to też nie każdym. Weszła tak w miarę nie dawno. A brwi tutaj akurat były niczym nie pomalowane, także dziękuję :)

      Usuń
  26. Ciekawa recenzja i bardzo skrupulatnie wszytko przedstawione. Ładnie wygląda ten tusz na Twoich rzęsach i pięknie podkreśla Twoje oczy. Poszukuję od dłuższego czasu jakiś naturalnych tuszy. Chociaż ten w swoim składzie nie jest taki 100%. Niestety mieszkam za granicą i nie wiem czy ten tusz kupię po za Polską a chętnie bym go wypróbowała. Ale może znajdę jakiś inny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest włoska firma, więc podejrzewam iż jest dostępny i tam. Myślę, że teraz jest tych naturalnych kosmetyków coraz więcej, dlatego na pewno coś znajdziesz.

      Usuń
  27. Niestety naturalne tusze do rzęs są mniej trwałe, szczególnie jeśli chodzi o odporność na wodę.. podczas deszczowego dnia panda gwarantowana. Ciężko jest znaleźć ten idealny..
    Ja parę dni temu skusiłam się na mini paletkę cieni tej marki i tu akurat muszę przyznać jestem zadowolona. Są naprawdę całkiem trwałe i dobrze napigmentowane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, coś za coś. Chociaż normalne maskary też się potrafią pięknie rozmazywać podczas deszczu. Te mini paletki też mnie kuszą :)

      Usuń
  28. Interesting! I've worn both drugstore (Maybelline) and department store (Clinique) mascara, and both migrate to my face equally if I nap. Guess they're created equal after all! Glad to hear that you like Omnia Botanica despite its flaws. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I had Maybelline mascaras and they did migrate too if I nap.

      Usuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Czytam wszystkie, więc na pewno do Ciebie zajrzę w wolnej chwili. Jeśli mnie zaobserwujesz, to daj mi znać w komentarzu. Wszelaki spam i linki usuwam. | Thank you for every comment. I read them all, so I will definitely visit you in my free time. If you follow me, let me know in the comment. I remove all the spam and links.