OD PRODUCENTA: Ultra Ujędrniające mleczko do ciała z drogocennymi olejkami. Zawiera w sobie prawdziwą moc drogocennych olejków piękna. Ujędrniająca formuła bazuje na połączeniu nawilżających, odżywczych i poprawiających sprężystość skóry właściwości szlachetnych olejków z najdalszych zakątków świata:
Olejek babassu - zawiera aż 70% lipidów; dostarczając skórze fitosteroli pobudza ją do odnowy i produkcji komórek, dzięki dużej zawartości witaminy E działa jak silny zastrzyk anti-aging dla skóry.
Olejek passiflora – zawiera wiele aminokwasów, witamin i minerałów, dlatego jest idealny dla skóry potrzebującej intensywnej regeneracji, poprawy kondycji i napięcia.
Olejek passiflora – zawiera wiele aminokwasów, witamin i minerałów, dlatego jest idealny dla skóry potrzebującej intensywnej regeneracji, poprawy kondycji i napięcia.
Olejek pistacjowy – posiada silne właściwości przeciwstarzeniowe, znakomicie wygładza skórę pozostawiając ją miękką w dotyku, ma właściwości nawilżające, zapobiega utracie wody przez skórę.
Mleczko szybko poprawia kondycję skóry i daje efekt widocznie piękniejszego ciała, a jego intensywnie ujędrniające działanie wzmacnia naskórka i delikatnie go napina. Podaruj swojej skórze bogactwo olejkowego luksusu, otul ciało cudownym zapachem ciepłych olejkowych nut.
Mleczko do ciała z Bielendy zamknięte jest w fajnym opakowaniu z pompką, co ułatwia codzienne korzystanie z produktu. Oczywiście na koniec musiałam je rozciąć, aby wydobyć resztki kosmetyku. Jednak robię tak z absolutnie każdym balsamem i w sumie to każdym innym kosmetykiem, którego używam. Mleczko Bielendy ma przyjemny zapach, lekko orientalny. Dobrą konsystencję, raczej płynną, standardową wydajność. Bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej, lepkiej warstwy, nie brudzi ubrań. Działanie tego produktu określiłabym jako dobre. Skóra jest po nim bardzo dobrze nawilżona, wygładzona, miła w dotyku, odrobinę napięta. Obietnice producenta na pewno w jakimś stopniu się sprawdzają chociaż nie nazwałabym tego jakimś ultra-ujędrnieniem. Cóż, opisy na opakowaniu zawsze należy brać z przymrużeniem oka. Kosmetyk jest w moim odczuciu dobry i wart wypróbowania.
Znacie to mleczko? Lubicie kosmetyki w opakowaniach z pompką?
Cena: około 16 zł
Pojemność: 250 ml
Pojemność: 250 ml
Ważne: 6M / 06.2018
Dostępność: drogerie sieciowe (Rossmann)
Skład: Aqua (Water), Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Ethylhexyl Cocoate, Urea, Triethylhexanoin, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Cyclopentasiloxane, Pistacia (Pistachio) Vera Seed Oil, Passiflora Incarnata Seed Oil, Orbignya Oleifera Seed Oil, Propylene Glycol, Centella Asiatica Leaf Extract, Sodium Lactate, Ubiquinone, Lecithin, Tocopheryl Acetate, Sodium Stearoyl Glutamate, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, Dimethicone, Dimethiconol, Citric Acid, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, DMDM Hydantoin, Parfum (Fragrance), Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Hydroxycitronellal, Hexyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxyaldehyde, Limonene, Linalool.
Brak komentarzy
Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Czytam wszystkie, więc na pewno do Ciebie zajrzę w wolnej chwili. Jeśli mnie zaobserwujesz, to daj mi znać w komentarzu. Wszelaki spam i linki usuwam. | Thank you for every comment. I read them all, so I will definitely visit you in my free time. If you follow me, let me know in the comment. I remove all the spam and links.