Balea Color Schutz Spulung, Odżywka do włosów farbowanych - czy niemieckie zawsze znaczy lepsze?

OD PRODUCENTA: Odżywka do włosów farbowanych marki Balea zapewnia intensywny blask, perfekcyjne rozczesywanie i profesjonalną ochronę włosów farbowanych bez ich obciążania. Zmiękcza włosy i przedłuża trwałość koloru, wygładza powierzchnie włosa wspomagając ich połysk. Filtr UV chroni przed wyblaknięciem, a kompleks składników chroni przed utratą wilgoci, wzmacniając włosy. Odżywka jest produktem wegańskim.


Balea Color Schutz Spulung, Odżywka do włosów farbowanych - moja opinia

Odżywka marki Balea zamknięta jest w praktycznej tubie stojącej go góry nogami, dzięki czemu łatwo jest wydobyć z niej resztki produktu. Opakowanie ze względu na szatę graficzną zdecydowanie rzuca się w oczy. Sam kosmetyk ma bardziej rzadką konsystencję, przez co dobrze i szybko nakłada się na włosy, ale z nich nie spływa. Zapach jest przyjemny i delikatny. Włosy po tej odżywce są bardzo ładne, gładkie, mają zdrowy blask i łatwo się rozczesują. Nie są obciążone, należy  jednak uważać, aby nie nakładać produktu u nasady głowy, ponieważ może nam przetłuścić włosy i zrobić przyklap. Nie zauważyłam, aby miała jakiś wpływ na kolor włosów. Jako że jestem posiadaczką włosów koloru blond, po zużyciu połowy odżywki resztę oddałam mamie. Moja rodzicielka ma włosy farbowane na rudo. Kosmetyk ten jest teoretycznie dedykowany osobą o takim kolorze włosów. Moja mama z odżywki była zadowolona, ale nie zauważyła żadnego wpływu na kolor. Ogólnie jest to dobra i niedroga odżywka, ale nie zachwyciła mnie jakoś wyjątkowo. Myślę, że w polskich drogeriach można kupić podobny, jak nie lepszy produkt. Także ani nie polecam, ani specjalnie nie odradzam.

To był ostatni kosmetyk, który przywiozłam sobie z czeskiego DM. Tym sposobem udało mi się zużyć moje zapasy kosmetyczne i zamknąć pewien etap z czego niezmiernie się cieszę. Aktualnie mam w rezerwie jeszcze jedną odżywkę, balsam oraz płyn do demakijażu oczu. Jak dla mnie jest to rozsądna ilość, jak najbardziej do ogarnięcia. Nareszcie czuję, że jestem z moimi kosmetykami na bieżąco i nie muszę się martwić, że coś mi się przeterminuje. Tym optymistycznym akcentem kończę tego posta i życzę Wam udanego weekendu.

Cena: 1,35 € regularna; 0,99 € na promocji
Pojemność: 200 ml
Ważne: 12. 2018
Dostępność: drogeria DM, Niemcy, Czechy
Skład: Aqua, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Isopropyl Palmitate, Stearamidopropyl Dimethylamine, Panthenol, Lactic Acid, Hydrolyzed Corn Protein, Hydrolyzed Soy Protein, Hydrolyzed Wheat Protein, Cetrimonium Chloride, Tocopheryl Acetate, Ruby Powder, Polyquaternium-39, Citric Acid, Xanthan Gum, Hydroxyethylcellulose, Dipropylene Glycol, Sodium Nitrate, Isoamyl P-Methoxycinnamate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Parfum, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate.

6 komentarzy

  1. Przyznam że jakoś średnio lubię tą markę, ale dobrze że inni są zadowoleni:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jest fajna jeśli akurat mamy DM w pobliżu, ale nie ma potrzeby ściągać jej ekstra z zagranicy. Mam wrażenie, że to taki trochę odpowiednik Isany.

      Usuń
  2. Miałam jedynie ich odżywkę z granatem i była świetna, ale widzę, że już zmienili skład na gorszy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To niestety w wielu przypadkach się zdarza, czemu firmy "psują" dobre kosmetyki?

      Usuń
  3. Miałam kiedyś jakiś inny wariant. Nie pamiętam już jaki, więc widocznie i działanie nie było spektakularne.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz. Czytam wszystkie, więc na pewno do Ciebie zajrzę w wolnej chwili. Jeśli mnie zaobserwujesz, to daj mi znać w komentarzu. Wszelaki spam i linki usuwam. | Thank you for every comment. I read them all, so I will definitely visit you in my free time. If you follow me, let me know in the comment. I remove all the spam and links.