Postanowiłam zacząć na blogu krótką serię postów, w której pokażę Wam moje wszystkie pędzle do makijażu i pokrótce opiszę każdy z nich. Dzisiaj opowiem Wam o tym jak dbam o moje pędzle oraz zaprezentuję Wam moją całą kolekcję. W kolejnych wpisach pokażę Wam pędzle do makijażu twarzy oraz oczu.
Jak myć pędzle do makijażu?
Wydawać by się mogło, że wypranie pędzelków do makijażu to prosta sprawa. Są jednak dwie istotne rzeczy, o których przy wykonywaniu tej czynności warto pamiętać. Prawidłowo myte oraz suszone pędzle będą nam służyć latami.
1. Czym myć pędzle?
Ja swoje pędzle najczęściej piorę w szarym mydle lub żelu, który aktualnie używam do mycia twarzy. W moim odczuciu do prania pędzelków po cieniach sprawdza się praktycznie każdy środek, więc tak naprawdę wszystko zależy od waszych preferencji. Bardzo mocno zaschnięte pędzelki do eyelinera zdarzało mi się odmaczać w płynie do demakijażu oczu, a później prać je normalnie w mydle. Natomiast pędzle używane do produktów kremowych takich jak np. podkład czy korektor najlepiej domywa się produktem na bazie olejku (np. ten z Isany pod prysznic) lub płynem do mycia naczyń.
2. Jak myję swoje pędzelki?
Zmaczam włosie pędzla pod ciepłą, ale nie gorącą, bieżącą wodą. Następnie pędzel namydlam przejeżdżając nim po prostu po mydle i piorę robiąc kółeczka na dłoni. Płuczę pędzelek w wodzie i jeśli tego wymaga piorę jeszcze raz, aż woda będzie lecieć czysta. Na koniec włosie delikatnie odciskam w ręcznik i układam.
UWAGA! Bardzo ważne jest, aby zmoczyć tylko włosie a nie całą skuwkę. Jeśli woda dostanie się za skuwkę, to po czasie pędzel zacznie nam się po prostu rozklejać i włosie będzie się sypać, aż nie zostanie z niego nic.
3. Jak suszyć pędzle do makijażu?
Pędzle do makijażu suszymy zawsze w pozycji poziomej lub włosiem w dół. Nigdy nie ustawiamy mokrych pędzli włosiem do góry, ponieważ woda spłynie nam do skuwki, pędzel się rozklei i włosie zacznie wypadać. Pędzle układamy na płasko najlepiej na jakimś ręczniku, żeby jeszcze wchłonął nadmiar wody. Ja swoje pędzle najczęściej suszę tak jak na zdjęciu poniżej przy pomocy spinaczy do prania. Uprzedzając wszystkie pytania. Nie, pędzle nigdy mi nie spadły, suszę je tak od około 8 lat. Pędzle na ogół myję w wolny dzień rano, zdecydowana większość jest sucha po około 12 godzinach. Pędzle zawsze pozostawiamy do naturalnego wyschnięcia. Nie suszymy ich suszarką, nie kładziemy też na kaloryferze, ponieważ możemy je sobie w ten sposób uszkodzić.
4. Jak często myję pędzle?
Kiedy są brudne. Jak możecie zobaczyć poniżej, pędzli do makijażu oczu mam sporo, właśnie z tego względu, żeby nie musieć ich co chwila prać. Robię to raz na około 2 tygodnie, czasem częściej czasem rzadziej. Podobnie jest z pędzlami do makijażu twarzy. Jedyny wyjątek stanowią pędzle do podkładu, korektora oraz gąbki do makijażu. Te myję po każdym użyciu, ponieważ w takim wilgotnym środowisku łatwo rozwijają się bakterie. Nie chcę sobie pogorszyć trądziku brudnym pędzlem czy gąbką.
5. Czy używam jakiś dodatkowych akcesoriów?
Do suszenia bardziej puchatych pędzelków używam osłonek kupionych w Hebe oraz siatki codofix na palec pociętej na mniejsze kawałki, dostępnej w aptece. Dzięki temu pędzle, które mają tendencję do rozczapierzania się trzymają lepiej swój kształt. Zarówno osłonki jak i siatka, nadają się do większych pędzli do blendowania czy różu. Poza tym nie używam żadnych specjalnych przyrządów do mycia pędzli.
6. Mój trik na ładne włosie
Na sam koniec zdradzę Wam mój trik na utrzymanie ładnego włosia pędzli do makijażu. Na umyte pędzle nakładam po prostu trochę aktualnie używanej odżywki do włosów i zostawiam je tak na chwilę. Później to spłukuję i gotowe. Ten trik sprawdza się oczywiście przy pędzlach wykonanych z naturalnego włosia. Pędzelki na koniec spłukuję też chłodną wodą. I to by było na tyle jeśli chodzi o moją technikę dbania o pędzle do makijażu. Moje pędzle są ze mną po kilka ładnych lat i nic złego się z nimi nie dzieje.
Moja kolekcja pędzli do makijażu
Tak oto prezentują się moje wszystkie pędzle do makijażu. Najstarszy z nich ma około 15 lat i nadal ma się świetnie. Jest to mój pierwszy w życiu pędzelek do makijażu (płaski do nakładania cieni) marki For Your Beauty kupiony w Rossmannie. Najmłodszy jest do rozświetlacza z Real Techniques, kupiony w zeszłym miesiącu. Moje pędzle pochodzą z takich firm jak Maestro, Hakuro, Eco Tools, Real Techniques, Rossmann, Hebe, Sephora, Zoeva, Essence, E.L.F., W7, Donegal, Beauty Crew czy nawet H&M. W sumie mam ich 46 sztuk. 15 pędzli do makijażu twarzy, 29 do makijażu oczu oraz 2 do ust. Moją kolekcję kompletowałam powoli i stopniowo latami. Na chwilę obecną jestem bardzo zadowolona z tego co mam i nie planuję zakupu kolejnych pędzli.
Jeśli chodzi o makijaż oczu to preferuję pędzle z naturalnego włosia. Przy twarzy nie robi mi to aż tak wielkiej różnicy. Niektórych z tych pędzli już nie używam i przyznaję bez bicia, że kilku mogłabym się pozbyć. Najczęściej sięgam po pędzelki firmy Maestro, Hakuro, Real Techniques oraz Eco Tools. Jedno co mogę wam powiedzieć to, że warto kupować dobre jakościowo pędzle. Oczywiście nie znaczy to, że muszą być one nie wiadomo jak drogie. Nie mniej jednak pędzle do makijażu posłużą nam latami, dlatego moim zdaniem warto poszukać czegoś dobrego i wydać trochę więcej.
Moje ulubione pędzle do twarzy to:
Do podkładu: Maestro Foundation III flat top.
Do rozświetlacza Real Techniques.
Do różu i bronzera: Hakuro H21, Eco Tools (teraz są trochę inne te pędzle).
Moje ulubione pędzle do oczu to:
Do rozcierania: Maestro 497 r.12, Maestro 490 r. 10, Hakuro H79.
Do nakładania cieni: Maestro 320 r.14, Eco Tools, For Your Beauty (Rossmann), Maestro 380 r. 6 (kopytko), Maestro 360 r. 6 (dolna powieka).
Do eyelinera: Maestro 790 r.2 (zgięty), Maestro 660 r. 4 (skośny).
Kolekcja jest mega imponująca :D Ja mam pędzli aż 6 :D podkładu nigdy nie nakładam pędzlem, zawsze gąbką wiec pędzla do podkładu nawet nie mam :)
OdpowiedzUsuńJa od pewnego czasu też najczęściej podkład nakładam gąbką, więc pedzle leżą.
UsuńSporo masz tych pędzli, o wiele więcej niż ja:) Ja swoje myje podobnie, tylko, że za pomocą szamponu do włosów :)
OdpowiedzUsuńSzampon do włosów też się do tego celu świetnie sprawdza. Sporo, aż sama jestem zaskoczona ich ilością.
UsuńDziękuję. Uwielbiam pędzle i muszę się hamować przed zakupem nowych.
OdpowiedzUsuńJa rzadko myję, ciągle o tym zapominam. Ale też rzadko się maluję. I zawsze suszę na płasko! :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się zdarza zapomnieć dlatego mam tych pędzli kilka, zawsze się znajdzie jakiś czysty :)
UsuńOmg, ja mam max. 10 pędzli xD I muszę się przyznać, że rzadko je myję, chyba zrobie to dzisiaj xD Co do skówki to nie miałm pojęcia, dobrze, że napisałaś, będę uważać
OdpowiedzUsuńJeśli używasz ich regularnie to warto też je regularnie myć.
UsuńPokaźna kolekcja tych pędzli :)
OdpowiedzUsuńTrochę się nazbierało przez te ostatnie kilkanaście lat.
Usuńsuper kolekcja, również dbam tak o pędzle i je uwielbiam hah
OdpowiedzUsuńDziękuję, pędzelki moja miłość.
UsuńDzięki za porady! To wartościowy poradnik i na pewno mi się przyda :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńZnam pędzle Hakuro i Eco Tools, które były moimi pierwszymi "profesjonalnymi" pędzlami ;)Drewniane trzonki i woda to nie jest dobre połączenie, tak właśnie zniszczyłam jeden z moich ulubionych pędzli.
OdpowiedzUsuńTrzeba uważać przy myciu pędzli. Przykro mi, że pędzelek nie przeżył.
UsuńImponująca kolekcja :) Moja duuuużo skromniejsza. Dziękuję za dużo fajnych podpowiedzi co do pędzli. W tym temacie jestem słaba ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Wiedzę zdobywa się w trakcie użytkowania.
UsuńTeż tak myję pędzle, tylko pomagam sobie silikonową myjką z wypustkami :)
OdpowiedzUsuńMyślałam kiedyś o takiej myjce, ale stwierdziłam, że znając siebie i tak nie będę jej używać.
UsuńŚwietna kolekcja :) Też mam sporo pędzli, ale głównie używam jednych i tych samych :p
OdpowiedzUsuńWiadomo ma się swoich ulubieńców.
UsuńJa potrzebuje właśnie sprezentowac sobie pędzle, a u Ciebie widze piekną, przydatną kolekcje! ♥
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że coś Ci wpadło w oko z moich polecanych :)
UsuńWażny wpis, pędzle trzeba regularnie myć 💖
OdpowiedzUsuńZwłaszcza jak się ma problemy z trądzikiem.
UsuńFajny i ważny wpis :) spora kolekcja. Moja jest nieco uboga, ale ulubiona :)
OdpowiedzUsuńUzbierało się przez te ostatnie 10 lat :)
UsuńU mnie wygląda to bardzo podobnie 😉 ale muszę wypróbować trik z odżywka do włosów, bo już kiedyś o nim słyszałam 😁 moja kolekcja, choć nie tak pokaźna jak Twoja, składa się głównie z pędzli real techniques i zoeva.
OdpowiedzUsuńOdżywkę polecam, działa świetnie. Ciekawa jestem teraz jak wygląda Twoja kolekcja.
UsuńJakiś czas temu też dodałam post o tej tematyce więc jeśli jesteś ciekawa to zapraszam 😉
Usuńhttps://jestemsys.blogspot.com/2020/02/mycie-pedzli-co-jak-i-dlaczego.html?m=1