OD PRODUCENTA: Wysokiej jakości kompozycja z naturalnymi olejkami z
dzikiej róży i rokitnika zwyczajnego dostarcza skórze niezbędnych nienasyconych
kwasów tłuszczowych i sprawia, że staje się ona gładka i jędrna. Formuła z olejem
migdałowym i jojoba delikatnie pielęgnuje skórę i nadaje jej aksamitnego
charakteru - przez cały dzień. Przyjemny,
relaksujący zapach rozpieszcza zmysły. Dla każdego rodzaju skóry.
Alverde, Relax, Pflegeol Wildrose Sanddorn, relaksujący olejek z dzikiej róży i rokitnika - moja opinia
Olejek z Alverde to już ostatni kosmetyk tej marki, który w ostatnim czasie zużyłam. Kupiłam go w czeskim DM z chęci porównania go do olejków z Alterry, których stale używam. Olejek ten jest zamknięty w porządnej szklanej buteleczce z pompką. Ma jasnożółty kolor i bardzo przyjemny różany zapach, który uwielbiam. Sam kosmetyk ma rzadką konsystencję i jest średnio tłusty. Olejek ten ma bardzo dobry skład i mimo, że służy on głównie do pielęgnacji ciała myślę, że można go używać wszechstronnie. Ja wykorzystuję go tak jak inne moje olejki do pielęgnacji włosów za pomocą metody olejowania na mokro. Kilka kropel kosmetyku wlewam do miski z niewielką ilością gorącej wody i w tak przygotowanej miksturze zanurzam głowę. Następnie włosy zawijam w ręcznik i chodzę z takim turbanem przez około 1-1,5 godziny. Kolejny i ostatnim etapem jest zmycie olejku i nałożenie maski lub odżywki na włosy. Olejek z Alverde naprawdę świetnie się do tego celu sprawdza. Włosy są po nim błyszczące, śliskie, odżywione oraz nawilżone. Nie mam problemu ze zmyciem go z głowy. Ogólnie kosmetyk ten bardzo przypadł mi do gustu i szczerze go polecam. Jest to na pewno produkt warty wypróbowania.
Jeśli miała bym porównać olejek z Alverde do olejku z Alterry to szczerze powiedziawszy nie widzę zbyt dużej różnicy, może skład jest ciut lepszy w przypadku tego pierwszego. Jeśli jednak chodzi o działanie to nie widzę zbytniej różnicy. Dlatego jeśli chcecie przetestować jakiś olejek to polecam zajrzeć do Rossmanna. Jeśli mam być szczera to przyznam, że drogeria na R bardzo mocno wzoruje swoje olejki na produktach z Alterry. Zresztą zobaczcie sami - klik - kosmetyk z linku mam, używam i jest naprawdę bardzo podobny do tego zaprezentowanego dzisiaj.
Używacie olejków w swojej pielęgnacji?
Cena: 4,11 €
Pojemność: 100 ml
Ważne: 08.2018
Dostępność: DM, Czechy, Niemcy
Skład: Helianthus
Annuus Seed Oil*, Glycine Soja Oil*, Vitis Vinifera Seed Oil, Olea Europaea
Fruit Oil*, Parfum**, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Simmondsia Chinensis Seed
Oil*, Rosa Canina Fruit Oil*, Hippophae Rhamnoides Oil*, Tocopherol, Helianthus
Annuus Seed Oil, Geraniol**, Linalool**, Citronellol**, Limonene**, Citral**,
*składniki
z ekologicznych upraw,
**z naturalnych
olejków eterycznych
Produkt wegański
Nie używałam ani Alterry ani Alverde.
OdpowiedzUsuńPolecam kiedyś spróbować :)
UsuńKiedyś używałam te z Alterry i były ok, ten też wygląda ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńWarto po niego sięgnąć jeśli jest się w pobliżu czeskiej, bądź niemieckiej granicy.
Usuń