OD PRODUCENTA: Cienkie, bajeczne, lecz nigdy grzeczne. Nasze precyzyjne kredki do oczu są dostępne w całej gamie zmysłowych odcieni - od drobinkowej zieleni po czarny brokat. Kremowa, długotrwała formuła ułatwia nakładanie, a narysowanie prostej kreski jest o wiele prostsze niż w przypadku zwykłych eyelinerów. Do wyboru 31 oszałamiających odcieni!
Kredki do oczu NYX Professional Makeup, Slim Eye Pencil - moja opinia
Kredki NYXa kupiłam w zeszłym roku na promocji w Rossmannie. Zawsze miałam ochotę wypróbować jakieś kosmetyki marki NYX, a że akurat na wykończeniu miałam właśnie kredki do oczu to się skusiłam na dwa kolory. Wybrałam odcienie dark brown i taupe. Kolory te dobierałam na podstawie swatchy w internecie. Niestety na stoisku NYXa nie ma testerów, nad czym ubolewam. Kolory kupiłam sobie raczej trafione, ale patrząc z perspektywy czasu myślę, że jednak sięgnęłabym bo inne odcienie brązów. A marka NYX ma ich w swojej ofercie naprawdę dużo, ponieważ ta seria kredek jest dostępna aż w 31 różnych kolorach. Także jest z czego wybierać.
Kredki do oczu NYXa są drewniane do samodzielnego temperowania. Temperują się łatwo w wygodny szpic oraz się nie łamią. Poza tym mają plastikowe skuwki, a na końcu kredki jest oznaczenie koloru, więc od razu wiemy po co sięgamy. Kredki NYXa są średnio miękkie. W moim odczuciu trzeba je trochę rozrysować przed pracą na oku. Nie mniej jednak maluje się nimi bardzo wygodnie. Kredki mają dobry pigment. Wystarczy przeciągnąć nimi raz po powiece i od razu widać kolor. Łatwo jest je rozetrzeć, ale same w sobie są średnio trwałe. Na pewno wymagają utrwalenia jakimś cieniem. Po takim zabiegu wytrzymują na oczach praktycznie cały dzień w nienaruszonym stanie. Nie blakną, ani się nie rozmazują. Oczywiście przy założeniu, że nie dotykamy i nie pocieramy oczu. Kredki NYXa mnie nie podrażniły, ani nie uczuliły - mam sezonową alergię. Poza tym zmywają się łatwo.
Powyżej możecie zobaczyć kolory kredek do oczu NYX, które posiadam. Zdjęcie robione z lampą i w świetle naturalnym. Myślę, że łatwo się domyślić iż odcień dark brown oznaczyłam B, a taupe T. Odcień dark brown to piękny ciemny, głęboki, czekoladowy brąz. W moim odczuciu neutralny, ani za ciepły ani za zimny. Świetny jako zamiennik czerni. Malowałam się nim często, co widać po zużyciu. Odcień taupe to dosyć jasny, cieplejszy brąz. Fajny na co dzień do delikatnego zaznaczenia linii rzęs. Nie jest to niestety typowy kolor taupe, moim zdaniem za mało w nim szarości. Bardziej kojarzy mi się z kolorem kawy z mlekiem. Ogólnie oba odcienie kredek sprawdzały się dobrze i nie zauważyłam różnicy między nimi.
Wniosek końcowy dzisiejszej recenzji jest taki, że kredki do oczu NYX są przeciętne. Używa mi się ich dobrze, ale miałam w swoich rękach lepsze egzemplarze. Miałam też i gorsze. Kredki można kupić, ale nie trzeba. Ja na razie nie planuję sięgać po inne kolory.
Miałyście jakieś kosmetyki marki NYX? Jak się u Was sprawdzały? A może macie jakiś ulubieńców z tej firmy?
Cena: 12,99 zł regularna; 8,49 zł w promocji
Pojemność: 1,1 g
Ważne: 36M
Dostępność: popularne drogerie sieciowe
Skład: Microcrystalline Wax / Cera Microcristallina / Cire Microcristalline, Caprylic/Capric Triglyceride, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Talc, Hydrogenated Coconut Oil, Beeswax / Cera Alba / Cire d'abeille, Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax / Copernicia Cerifera Cera / Cire de Carnauba, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax / Euphorbia Cerifera Cera / Cire de Candelilla, Silica, Pentaerythrityl Tetra-Di-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate. MAY CONTAIN / PEUT CONTENIR (+/-): Iron Oxides (CI 77491, 77492, 77499), Titanium Dioxide (CI 77891), Manganese Violet (CI 77742), Ferric Ammonium Ferrocyanide (CI 77510), Ultramarines (CI 77007), Yellow 5 Lake (CI 19140), Blue 1 Lake (CI 42090).
Kredki używam jedynie do rysowania:) Ładne kolory, szczególnie ten ciemny:)
OdpowiedzUsuńHahaha, te w sumie też można wykorzystać do rysowania ;P
UsuńI'm wondering these products :) thanks for your sharing...
OdpowiedzUsuńThey are not bad, rather average :)
UsuńNie miałam jeszcze nic tej firmy.
OdpowiedzUsuńZ tego co zauważyłam jest sporo ciekawych kosmetyków do wypróbowania.
UsuńMam jakiś róż do policzków ale jakoś nie czuję potrzeby używania różu.
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam, mam aż jeden róż i leży nieużywany :)
Usuń:)
UsuńSzkoda, że przeciętne❤
OdpowiedzUsuńTeż żałuję :)
UsuńI love how NYX describes these crayons as "thin, fabulous, but never polite." So cheeky, even if they're for your eyes! Anyway, I'm glad that you got these on sale since they didn't knock your socks off. May the search for dream crayons continue!
OdpowiedzUsuńHaha, love that description too :) I'm sure I'll find better ones.
UsuńZ Nyx nie miałam okazji się poznać :)
OdpowiedzUsuńMają kilka hitów :) ale te kredki do nich nie należą.
UsuńJeszcze nic nie miałam tej marki 😀
OdpowiedzUsuńMyślę, że mają sporo ciekawych kosmetyków do wypróbowania.
UsuńTaupe zupełnie odcieniem niepodobny do swojej nazwy ;)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie. Cieszę się że też to zauważyłaś, bo kolory na zdjęciu są dobrze oddane.
UsuńKredkę do oczu używam ostatnio sporadycznie. z Nyxa zaś kupiłam ostatnio kredki do ust i są niesamowite :)
OdpowiedzUsuńO tak, czytałam gdzieś, że są dobre. Swoją drogą ciekawe skąd taka rozbieżność ;)
Usuń