Dzisiaj zapraszam Was na przegląd kosmetyków, które udało mi się zużyć w ostatnim czasie. Jak możecie zobaczyć na powyższym zdjęciu, w dużej mierze są to produkty do włosów. Wykończyłam dwie odżywki, jedną maskę, dwa szampony do włosów, dwa olejki oraz balsam do ciała i krem do stóp. Najbardziej
zadowolona jestem z tego, że udało mi się wreszcie wykończyć olejek do
końcówek z L'oreala. Był on nieziemsko wydajny. Teraz już wiem, że nigdy
więcej nie kupię podobnego produktu w tak dużej pojemności. Kilka z tych kosmetyków okazało się być naprawdę dobrych. Zapraszam do czytania.
L'biotica Biovax maska intensywna regeneracja do włosów blond. Pełna recenzja tej maski jest już w przygotowaniu i pojawi się za chwilę. Jednak już teraz napiszę, że maska ta jest jak najbardziej poprawna w swoim działaniu i u mnie dobrze się sprawdziła.
16,99 zł / 250 ml
Joanna Ultra Color System, koloryzująca odżywka do włosów - chłodne odcienie blond. O tej odżywce też już pisałam na moim blogu [KLIK]. Kosmetyk ma niebieski kolor, a jego zadaniem jest neutralizowanie żółtych tonów na włosach farbowanych na blond. Maska ta jest dosyć kłopotliwa w użyciu i ma parę minusów, ale muszę przyznać, że się sprawdza. Ładnie tonuje żółte refleksy na włosach i przywraca im bardziej szlachetny odcień. Efekt finalny zależy od stopnia rozjaśnienia włosów. Odżywka najlepiej działa na bardzo jasnym blondzie. W przypadku kolorów mających tendencję do wypłukiwania się na rudo, działanie jej jest dosyć słabe.
12,99 zł / 100 g
Isana Odżywka Wzmocnienie i Odbudowa. Pisałam o niej kilka postów temu [KLIK]. W dużym skrócie odżywka ta nie zachwyciła mnie swoim działaniem. Producent obiecywał regenerację włosów zniszczonych oraz zapobieganie łamaniu. Po zużyciu całego opakowania nie zauważyłam żadnej różnicy na moich włosach. W moim odczuciu odżwka ta nie zrobiła nic, jedynie nie pogorszyła stanu moich włosów.
10,29 zł / 200 ml
Fitomed szampon ziołowy do włosów przetłuszczających się - Mydlnica Lekarska. Z firmą Fitomed pierwszy raz miałam styczność jakieś 6 lat temu, kiedy to wygrałam w rozdaniu właśnie ten szampon. Miał on wtedy zupełnie inne opakowanie. Pamiętam, że byłam wtedy z niego zadowolona, dlatego po latach postanowiłam kupić go znowu. Ostatnio firma Fitomed zrobiła się popularna i kusi ciekawymi produktami. Niestety ku mojej rozpaczy, szampon ten za bardzo się u mnie nie sprawdził. Kosmetyk ma przyjemny ziołowy zapach oraz raczej rzadką konsystencję. Dobrze się pieni i doskonale myje włosy. Powiedziałabym, że w moim przypadku aż za dobrze. Szampon Fitomed pozostawiał moje włosy w kiepskim stanie. Po jego użyciu robiły się szorstkie i matowe. Końcówki były sztywne i bardzo przesuszone. Dodatkowo kosmetyk mocno je plątał. Musiałam nakładać mnóstwo odżywki. Nie zauważyłam też, aby szampon jakoś specjalnie mocno przedłużał świeżość włosów. Owszem odrobinę zmniejszył ich przetłuszczanie, ale włosy i tak musiałam myć tak często jak zwykle. Na szczęście kosmetyk mnie nie podrażnił i i nie spowodował powstania łupieżu. Cóż, szampon w ogóle się u mnie nie sprawdził i ja go nie polecam.
13,99 zł / 200 ml
Pharmaceris H-Keratineum skoncentrowany szampon wzmacniający do włosów osłabionych. Nie wiem ile już opakowań tego szamponu zużyłam. Jest to mój ulubieniec i bardzo często do niego wracam. Szampon nadaje się do codziennego mycia. Jest łagodny, nie podrażnia wrażliwej skóry głowy. Dobrze myje oraz oczyszcza włosy. Mam wrażeni, że koi oraz nawilża zarówno skórę głowy jak i włosy. Przy dłuższym używaniu faktycznie wzmacnia włosy i ogranicza ich wypadanie. Ponadto nadaje się do zmywania olei i jest bardzo wydajny. Osobiście bardzo go polecam. Pełna recenzja tutaj [KLIK].
ok. 24 zł / 250 ml
Alterra olejek do ciała Rokitnik Bio & Amarantus Bio. Na zdjęciu opakowanie po tym olejku jest pełne, ponieważ przelałam do niego olejek do ciała z Babydream. Lepiej mi się tak z niego korzysta. Natomiast olejek z Alterry zużyłam do olejowania włosów na morko. O tym sposobie dbania o włosy pisałam tutaj [KLIK]. Kosmetyk z Alterry stosowany na włosy spisuje się u mnie znakomicie. Przede wszystkim świetnie nawilża oraz regeneruje kosmyki, pozostawiające je miękkie i błyszczące. Wzmacnia cebulki włosowe, przez co ogranicza wypadanie włosów oraz wspomaga wzrost. Ponadto działa kojąco na skórę głowy. To jest już moje kolejne zużyte opakowanie i na pewno kupię następne. Osobiście bardzo polecam olejki Alterry.
19,99 zł / 100 ml
L'oreal Elseve, Magiczna moc olejków, Eliksir odżywczy 6 olejków kwiatowych. Olejek można stosować na mokre włosy, aby je chronić i ułatwić rozczesywanie. Lub na suche włosy, aby je wygładzić i nadać im jedwabistą miękkość. Ja używałam tego kosmetyku na oba sposoby w zależności od potrzeb. Zawsze nakładałam go tylko na końce włosów, ponieważ olejek nałożony od nasady u mnie niestety wzmagał przetłuszczanie. Aplikowany na końce działał świetnie. Kiedy moje włosy były dłuższe lub gdy akurat po myciu były wyjątkowo splątane nakładałam go na mokro. Kiedy miałam krótsze włosy, nakładam ten preparat na sucho, aby zabezpieczyć i wygładzić końce. Olejek ułatwia rozczesywanie, pięknie wygładza oraz nabłyszcza włosy. Dodatkowo zabezpiecza końce i ogranicza puszenie się włosów. Ponadto olejek ten jest potwornie wydajny. Wystarczy użyć go naprawdę odrobinę. Muszę przyznać, że pod koniec opakowania miałam go już trochę dosyć i myślałam, że nigdy się nie skończy. Nie mniej jednak polecam.
ok. 20 zł / 100 ml
Bielenda, Kuracja Parafinowa, Maska do przesuszonej, szorstkiej skóry dłoni i twardej skóry stóp. Maskę tą kupiłam już dosyć dawno temu z myślą o moich stopach. Jest to typowa tłusta i oblepiająca maska na parafinie. Jednak jako kosmetyk do stóp sprawdziła się u mnie doskonale. Nakładałam ją zawsze wieczorem, dodatkowo często zakładałam na stopy skarpetki. Maska świetnie nawilża, natłuszcza oraz regeneruje szorstką skórę stóp. Pozostawia je gładkie i wypielęgnowane. Tak na dobrą sprawę jedyne czego używam to zwykła tarka do stóp oraz ta maska i nie mam żadnego problemu z przesuszonymi piętami. Kosmetyk jest bardzo wydajny. Myślę, że warto po niego sięgnąć.
9,99 zł / 75 ml
Eveline Slim Extreme 4D, Liftingujące serum maksymalnie wyszczuplające. Bardzo lubię te balsamy z Eveline, bo rzeczywiście działają. Oczywiście w granicach rozsądku. To serum ma gęstą konsystencję, dobrze się rozprowadza na skórze i szybko się wchłania. Nie jest lepkie. Kosmetyk ma działanie rozgrzewające, więc jeśli nie lubicie tego efektu to go nie kupujcie. Ja preferuję takie kosmetyki jesienią oraz zimą. Serum ujędrnia i napina skórę, powoduje że ciało robi się bardziej gładkie i przyjemne w dotyku. Przy dłuższym stosowaniu trochę zmniejsza widoczność cellulit, jednak należy je połączyć z masażami. Samo smarowanie za wiele nie zdziała. Tak jak pisałam bardzo lubię kosmetyki Eveline z tej serii. Kupuję je regularnie i stosuję od lat. Zdecydowanie polecam.
15,99 zł / 250 ml
Thanks for your sharing 😊 have a lovely day 😊
OdpowiedzUsuńThank You :)
UsuńZ twojego denka miałam jedynie ten Balsam wyszczuplający Eveline. Był nawet fajny, ale to rozgrzewanie przeszkadzało mi nawet zimą. Zdecydowanie zbyt mocny efekt.
OdpowiedzUsuńO to ciekawe, bo dla mnie efekt był w sam raz. Może mam mniej wrażliwą skórę?
UsuńZnam jedynie olejek alterry i uwielbiam jak pisałam na ig :)
OdpowiedzUsuńTak wiem :)
UsuńPrzyznam szczerze, że nie znam żadnego z tych kosmetyków;) co prawda uwielbiam balsamy Eveline ale tej wersji jeszcze nie miałam;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jakich balsamów używasz.
UsuńNie miałam żadnego produktu z Twego denka ;)
OdpowiedzUsuńMoże udało Ci się wypatrzeć coś nowego.
UsuńJedynie miałam ten balsam wyszczuplający. Ten efekt rozgrzewający pamietam jako straszny! - stałam oparta brzuchem o lodówkę i wszystkie ściany :D
OdpowiedzUsuńO rany, to ja naprawdę jakaś niewrażliwa jestem. Albo może mało go używam, bo mnie to aż tak nie piekło. Takie przyjemne ciepełko.
UsuńBardzo lubię olejki od Alterry i też je polecam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jest nas więcej.
UsuńBardzo udane denko :) zaciekawił mnie szampon Pharmaceris :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, trochę się tego uzbierało. Szampon szczerze polecam.
UsuńNie nam ich :) zużywam jeden szampon na 1,5-2 miesiące i odżywkę w tyle samo czasu i to tyle :D A teraz kupiłam szampon w kostce, więc jeszcze rzadziej będę zużywać ;)
OdpowiedzUsuńTo u mnie chyba podobnie, ja odżywkę to nawet dłużej. Szampony w kostce są mega wydajne.
Usuń